Prezydent USA Donald Trump zarzuca Niemcom, że za mało wydają na obronę. Jego zdaniem Berlin zbyt silnie korzysta z NATO w stosunku do jego wkładu. Jednocześnie Niemcy kupują rosyjski gaz za miliardy dolarów, ubolewał amerykański prezydent.


Trump krytykował też europejską politykę handlową, stwierdzając, że dla Amerykanów Unia jest w handlu ,,okropna'', utrzymując wielki ,,ograniczenia handlowe''. ,,Naszym rolnikom nie wolno dostarczać tam produktów. Ale UE - w tym wypadku Niemcy - zasypuje nasz kraj samochodami Mercedes i BMW. Tak nie będzie - mówił. Jak dodał, handel amerykańsko-europejski stał się ,,ulicą jednokierunkową'' i to trzeba zmienić. 

Z Trumpem zgodził się sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, stwierdzając, że ,,trzeba zrobić więcej''.

Niemcy jednak nie mają ochoty zwiększać wydatków zbrojeniowych w tempie oczekiwanym przez USA. Choć NATO zakłada wydawania 2 procent PKB na wojsko, Niemcy dopiero w roku 2025 chcą osiągnąć... 1,5 procent.

Duża część niemieckiej sceny politycznej i tak krytykuje już te powoli rosnące nakłady, jako rzekomo zbędne. Nie brakuje za Odrą Russlandverstehers...

mod/faz