Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała w dniu wczorajszym, że dziś "podpiszę pismo przekazujące prezydentowi ustawę (o in vitro). Bronisław Komorowski dużo w kampanii wyborczej mówił o in vitro. Jestem przekonana, że prezydent dotrzyma słowa danego w kampanii".

W rozmowie z dziennikarzami Radia Kraków marszałek Sejmu tłumaczyła, że rząd „osiem lat walczył o in vitro”. – Zwyciężył rozsądek i mądrość, byliśmy jedynym krajem bez uregulowanej tej kwestii. Prawo nie powinno narzucać ludziom rozwiązań, tylko dawać Polakom pole do decyzji – komentowała.

Czy Komorowski podpisze? Jeśli wygra zdrowy rozsądek jak również jego moralność, którą opiera - jak sam mówił nie raz - na chrześcijaństwie, to nie podpisze. Jeśli jednak nie posłucha PRAWDY, podpisze. A to bedzie miało konsekwencje. Warto przypomnieć co o politykach - katolikach popierających in vitro mówią nam osoby duchowne, moraliści i katolicy:

Ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz dla Fronda.pl: Politycy, którzy głosowali za in vitro dokonali apostazji moralnej! Wyłączyli się ze wspólnoty Kościoła!"Natomiast mieliśmy bardzo wyraźne głosy Episkopatu Polski uprzedzające temat, mówiące że sprzeciw wobec nauki Kościoła jest bardzo wyraźnym sprzeciwem. Senatorowie i posłowie, którzy głosowali za ustawą, sprzeciwili się nauce Kościoła wyrażonej w sposób bardzo oficjalny i jednoznaczny – Katechizm Kościoła, instrukcja Kongregacji Nauki Wiary, przede wszystkim Encyklika Evangelium Vitae Jana Pawła II. Tu nie ma cienia wątpliwości, który mógłby pojawić się wtedy, gdyby politycy mieli się zastanawiać, czy JOW – y są zgodne z nauką Kościoła, czy nie. Podkreślam to z całym głębokim przekonaniem, że tym aktem ci ludzie faktycznie, realnie – nie mówię o orzeczeniu prawno – kanonicznym, lecz mówię o orzeczeniu logiczno – moralnym - wyłączyli się ze wspólnoty Kościoła" (CZYTAJ TUTAJ)

Biskupi Dzięga i Hoser o in vitro: "Przychodzimy dzisiaj z bólem dotyczącym ostatnich dni, niemal ostatnich godzin. Tyle głosów rozsądku wypowiedziano bowiem na temat in vitro. (…) Dlaczego głusi pozostaliście wy, którzy tę ustawę wprowadzacie do polskiego systemu prawa i do polskiego życia? Dlaczego głusi jesteście na głos rozumu, na argumenty racjonalne, kto was ogłuszył? (…) Jak można napisać w ustawie, że dziecko poczęte i żyjące jest zlepkiem komórek? To boli, dziwi i zaskakuje. (…) Gdybyście przygotowali tę ustawę – nawet niegodziwą – byłaby ona kwestią sumienia dla ludzi wiary. Wy przygotowaliście jednak ustawę zbrodniczą, bo odmawia się w niej człowieczeństwa żyjącemu i poczętemu człowiekowi. Wy przygotowaliście ją zbrodniczo, bo można ludzi bezkarnie zabijać tylko dlatego, że jakiemuś profesorowi w laboratorium dziecko się nie udało, jest chore czy źle się rozwija. To jest czysta eugenika, to jest zbrodnia — mówił bp. Dzięga.

Abp. Hoser o ustawie in vitro: "- Ustawa jest sprzeczna z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, jej skutki są nieobliczalne a ci, którzy głosowali za nią w parlamencie – skompromitowali się – tłumaczył.- To nie będzie chwalebna data w historii Polski, bo ustawa, którą uchwalono jest, w mojej ocenie, najgorszą ustawą w dziejach parlamentaryzmu polskiego. Jest wyraźnie motywowana politycznie. W sposób niejawny i zawoalowany uderza w istotę człowieczeństwa, relatywizuje ludzkie życie, wprowadza chaos w zupełnie podstawowych, konstytucyjnych relacjach międzyludzkich.- dodał. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Módlmy się o to, by Bronisław Komorowski posłuchał PRAWDY!

Philo