Znieczulica lewicy jest porażająca! Anna Maria Żukowska opublikowała szokujący wpis na temat aborcji. Zakpiła sobie, pisząc o niej jako „nieco obfitszej miesiączce”.

Wszystko zaczęło się od wpisu producenta i scenarzysty Jana Pawlickiego, który na Twitterze napisał:

Ludzie wiedzieli to od zarania dziejów, tylko zapomnieli dzięki cywilizacji. Śmierć jest skandalem - skutecznie pozbyliśmy się z pola widzenia wszystkiego, co psuje nam nastrój. Przekłada się to na naiwno-bukoliczne podejście do zwierząt, jak z ilustracji pisemek świadków Jehowy”.

W komentarzach dyskutowano na temat obcowania ze śmiercią. Mariusz Gierej pisał między innymi:

Firma zabierze, umyje, ubierze, położy do trumny i pogrzebie.

Rodzina praktycznie nie obcuje ze śmiercią.

Ja do tej pory, a miałem wtedy 4-5 lat pamiętam śmierć mojej prababci jak leżała na stole w izbie... i zimno, chłód towarzyszące”.

Pawlicki odpowiedział:

Dokładnie! To zjawisko antropolodzy kultury nazywają "pornografią śmierci". Dawniej towarzyszyła ona społecznościom i rodzinom - zarówno śmierć ludzi jak i zwierząt. Dziś jest niewidoczna, albo odkrywana z przerażeniem na farmach norek. Czemu nie w gabinetach aborcyjnych?”.

W tym momencie włączyła się Anna Maria Żukowska, pisząc:

Bo dziś większość aborcji jest dokonywana farmakologicznie w domu - płód będący na wczesnym etapie rozwoju jest usuwany jak nieco obfitsza miesiączka”.

Dalej dodała:

A prawica wierzy, że centymetrowy płód wygląda jak Calineczka, miniaturowy różowy bobas, któremu wyrywa się rączki”.

Przerażająca znieczulica i pomylenie pojęć Lewicy. Dlatego właśnie nie można pozwolić jej na powrót do władzy!!!

dam/twitter,Fronda.pl