W manifestacji przeciw ustawie dyscyplinującej sędziów wziął udział  Piotr Mudyn, były członek jednego z warszawskich gangów.

Piotr Mudyn podejmował się wielu pobić oraz porwań na zlecenie, a 15 lat temu został skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności za porwanie kuriera, który przewoził znaczne ilości kokainy. W więzieniu spędził łącznie 10 lat.

"Stoję pod Sądem Rejonowym w Gdyni, gdzie 15 lat temu skazano mnie na 5 lat więzienia. Za porwanie "kuriera" kokainy. Zawsze, gdy stałem na sali rozpraw jako oskarżony i patrzyłem sędziom w oczy, uważałem ich za swoich wrogów. Nigdy nie ułatwiałem im pracy. Szedłem "w zaparte" i nie przyznawałem się do winy. W więzieniu nauczyłem się zasady, że: "nawet, jak złapią Cię za rękę, to mówisz, że to nie twoja ręka"" – opisuje Piotr Mudyn.

 

"Wolne sądy są gwarancją, że "Budyń", czy "Komandos" nauczą się na własnej skórze, że nie uciekną przed konsekwencjami swoich zbrodni. Szacunek dla Was, Trzecia Władzo" – czytamy

 

bz/fb