Spór wokół nauczania papieża Franciszka na temat małżeństwa i rodziny, takiego, jakie zawarte jest w jego adhortacji Amoris laetitia, można zredukować do zezwalania katolikom na ,,grzeszenie'', mówi biskup Athanasius Schneider.

W rozmowie z portalem ,,Life Site News'' ten kazachski hierarcha opisuje bardzo trudną sytuację, w jakiej znalazł się Kościół katolicki.


Takie sformułowania jak ,,rozróżnianie'', ,,towarzyszenie duszpasterskie'' czy ,,zmiana paradygmatu'', brzmią wprawdzie ,,pięknie'', w istocie prowadzą jednak do zezwalania na grzech. Według biskupa Schneidera jest to podobne do postawy Mojżesza, który zezwolił Izraelitom na grzech i dopuścił rozwody ze względu na ,,zatwardziałość serca''.


- Sugeruje się, że teraz, po 2000 lat, Kościół odkrył subiektywny aspekt prawdy - że dotąd Kościół prezentował wyłącznie obiektywną część prawdy, a teraz prezentuje także subiektywną - powiedział hierarcha.


W istocie jednak, gdy przetłumaczy się to na zwykły, zdroworozsądkowy język, rzecz sprowadza się do zgody na grzech, takiej samej, jakiej udzielił Izraelitom Mojżesz.


- Jezus Chrystus to potępił. Jak Apostołowie i następcy Apostołów mogą teraz wprowadzać normę duszpasterską, która jest w swojej istocie tym samym, co zrobił Mojżesz? - pyta bp Schneider.


Jak przypomina portal ,,Life Site News'', adhortacja apostolska Amoris laetitia stała się dla kręgów progresywnych bardzo użytecznym wytrychem. Nie tylko zezwala się dziś na przyjmowanie Komunii świętej aktywnym seksualnie rozwodnikom w nowych związkach, ale propaguje się również ,,zmianę postawy'' wobec homoseksualistów, a ostatnio podnosi się nawet postulat zniesienia zakazu stosowania sztucznej antykoncepcji zawartego między innymi w Humanae Vitae Pawła VI.


Według bp. Schneidera orędownicy Komunii dla rozwodników ,,używają [Amoris laetitia] jako bezpośredniego narzędzia w celu wprowadzenia do Kościoła rozwodów i zezwolenia na aktywność seksualną poza ważnym sakramentalnym małżeństwem''. Chodzi, mówiąc krótko, o napełnienie Kościoła katolickiego ,,duchem współczesnego świata''.

mod/LifeSiteNews.com