Polak, po tym jak został napadnięty i brutalnie pobity przez pochodzącego „spoza UE” napastnika walczy o życie w Szpitalu Garibaldiego w Katanii.

- Włoskie media piszą o niebezpieczeństwie, jakie czyha na turystów w urokliwym miasteczku – podaje portal niezalezna.pl.

Włoski portal lasiciliaweb.it informuje, że miasto staje się niebezpieczne dla turystów szczególnie nocą.

- Choć miasto przyciąga turystów, wciąż jest tam zagrożenie ze strony migrantów. Niestety, w sobotni wieczór przekonał się o tym 35-letni turysta z Polski, który walczy teraz o życie – czytamy.

Napastnik chciał ukraść Polakowi iPhone'a. W efekcie doszło do brutalnego ataku, w wyniku którego polski turysta upadł na ziemię i uderzył głową w twarde podłoże.

Całe zajście miało miejsce na charakterystycznym dla Katanii placu pomiędzy via Neve a via Penninello.

Służby powiadomił mieszkaniec miasta mieszkający przy ulicy, gdzie doszło do tego brutalnego ataku.

Polak przeszedł skomplikowaną operację i nadal jest w stanie krytycznym, a o jego życiu zdecydują najbliższe dni, a może nawet godziny.

Policja wszczęła śledztwo i zarządziła obławę w poszukiwaniu sprawcy.