Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN nie zgodziła się na przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tyleyi stwierdzając, że „sędzia nie popełnił żadnego przestępstwa”.
- „Uznajemy i stwierdzamy, że sędzia Igor Tuleya nie popełnił żadnego przestępstwa, kiedy dnia 18 grudnia 2017 r. zdecydował o jawnym prowadzeniu posiedzenia i dopuszczeniu do niego mediów. Sędzia działał w granicach i na podstawie prawa. Nie może być mowy, że w tej sprawie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego”
- uzasadniała sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek.
W związku z tym rozstrzygnięciem Izba Odpowiedzialności Zawodowej zdecydowała o uchyleniu decyzji Izby Dyscyplinarnej ws. zawieszenia sędziego Tuleyi oraz wskazała na możliwość wznowienia postępowania immunitetowego sędziego.
Dziennikarze poprosili w Sejmie o komentarz do sprawy szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego.
- „Zła wiadomość”
- przyznał wicemarszałek Sejmu.
Prof. Terlecki był też dopytywany, co w jego ocenie może czuć minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w związku z decyzją SN.
- „Nie sądzę, żeby coś czuł”
- stwierdził polityk.
- „Jest wytrawnym politykiem i takie zdarzenia nie wyprowadzają go z pewnością z równowagi”
- dodał.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zapowiedzieli wczoraj projekt ustawy, na drodze której powołana ma zostać komisja do zbadania ewentualnych rosyjskich wpływów na politykę energetyczną prowadzoną w latach 2007-2022. Komisja ma składać się z 9 powołanych przez Sejm członków.
- „Będzie od nowego roku komisja, będziemy się zastanawiać, kto powinien stanąć na jej czele, a kto będzie brać w niej udział”
- powiedział prof. Terlecki.
Zapewnił przy tym, że w składzie komisji znajdą się również przedstawiciele opozycji.