Z danych serwisu Downdetector.pl wynika, że po godzinie 9:00 liczba zgłoszeń dotyczących awarii zaczęła gwałtownie rosnąć. Około godziny 10:26 zarejestrowano już ponad 7 tysięcy przypadków, a niespełna pół godziny później – około 6,6 tys. problemów, co może wskazywać na stopniową poprawę sytuacji.

Użytkownicy w całym kraju – od Mazowsza i Śląska po Białystok i Kalisz – informowali o braku możliwości połączeń. W sieci pojawiały się liczne wpisy:

Trwa łączenie, a potem komunikat o rozłączeniu”,
„Czemu nie ma sygnału, nikt nie może się dodzwonić?”,
„Awaria w całym kraju?”.

Podobne komentarze pojawiły się również na serwisie X. Internauci relacjonowali, że problem dotyczy różnych regionów, a niektóre osoby nie mogły wykonywać połączeń od kilku godzin.

Portal Telepolis.pl skontaktował się z biurem prasowym operatora. Przedstawiciele Plusa przekazali, że trwa weryfikacja problemu i analiza jego przyczyn, a szczegółowe informacje zostaną podane wkrótce.

Jak wynika z pierwszych obserwacji, awaria nie dotknęła usług transmisji danych – internet mobilny działa prawidłowo. Wskazuje to, że źródło problemu może być związane z infrastrukturą odpowiedzialną za obsługę połączeń głosowych (tzw. voice network), a nie z samym dostępem do sieci LTE czy 5G.

Awaria sieci Plus to jedna z większych tego typu sytuacji w ostatnich miesiącach. Poprzednie incydenty, które dotyczyły ograniczeń w połączeniach głosowych, miały miejsce w 2023 roku i były związane z pracami modernizacyjnymi w sieci operatora.Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie awarii, ani czy dotyczy ona wszystkich użytkowników Plusa czy tylko części regionów.