Politycy Lewicy wciąż domagają się zamknięcia kościołów na czas najważniejszych dla chrześcijan świąt. Prof. Grzegorz Kucharczyk podkreśla, że pandemia jest tutaj tylko pretekstem do podjęcia kolejnych działań mających wykorzenić wiarę z przestrzeni publicznej.

Powołując się na pandemię koronawirusa w wielu europejskich krajach rządy uniemożliwiają wiernym sprawowanie kultu. Również w Polsce takich działań od rządu domagają się środowiska liberalno-lewicowe. Apele te nasilają się przed Wielkanocą.

- „To jest niestety pretekst, który służy po prostu dalszemu wykorzenianiu wiary czy chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej i przyzwyczajaniu ludzi do tego, że pierwsza rzecz, którą należy zrobić w walce z wirusem, to odsunąć ich jak najdalej od kościołów. Trudno oczekiwać od ludzi, którzy niestety popadli w ideologiczne zniewolenie, kierowania się rozumem czy zdrowym rozsądkiem”

- przekonuje w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Grzegorz Kucharczyk.

- „Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o cel ideologiczny, aby przyzwyczaić społeczeństwo, zwłaszcza młodych ludzi, do tego, że Msza św. to jest odcinek serialu, który można obejrzeć lub nie; że nie jest to spotkanie z żywym Chrystusem”

- podkreśla historyk.

Zaznacza, że jest to przejaw wrogości wobec jakiegokolwiek wymiaru sacrum. Prof. Kucharczyk zauważa, że nienawiść do ludzi wierzących w ostatnich latach wzrasta, co obserwowaliśmy m.in. w czasie manifestacji tzw. „Strajku Kobiet”.

kak/radiomaryja.pl