Wszystko co zaplanowałem z nadmiarem udało się zrealizować. Jeśli uważacie, że można było zrobić więcej, to dlaczego tego nie zrobiliście? Gdybym mógł więcej - to bym zrobił. Gdyby było możliwe - sięgnąłbym po to” – stwierdził były prezydent Lech Wałęsa mówiąc o kwestii porozumień okrągłostołowych.

W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem na łamach „Rzeczpospolitej” mówił też o tym, dlaczego „uparł się”, żeby do rozmów usiadł też Kościół. Twierdzi, że był przekonany, że komuniści będą oszukiwać. Kościół miał „pilnować”:

I byli świadkami wszystkich rozmów po to, aby wtedy, gdy komuniści będą oszukiwać, mówić, że chlaliśmy wódkę, powiedzieli jak było naprawdę”.

Dalej padły skandaliczne słowa na temat śp. Lecha Kaczyńskiego:

Ja brałem Lecha Kaczyńskiego z grzeczności tylko, on był marnym działaczem, marginalnym”.

dam/rp.pl,Fronda.pl