Na budynki mieszkalne w miasteczku Broomfield w stanie Kolorado spadły fragmenty silnika Boeinga 777. Do poważnej awarii doszło w samolocie linii United Airlines lecącego z Denver do Honolulu. Na szczęście pilotom udało się zawrócić samolot i bezpiecznie wylądować w Denver.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 231 pasażerów i 10 członków załogi. Jak relacjonują pasażerowie w rozmowie z CNN, wkrótce po starcie maszyny słychać było „potężną eksplozję”. Wybuch miał mieć miejsce po osiągnięciu wysokości przelotowej. Uszkodzeniu uległ prawy silnik maszyny.

Części samolotu spadły na domu w dzielnicy Broomfield w stanie Kolorado. Media publikują zdjęcia, na których widać duży fragment silnika, który wylądował w jednym z ogrodów. Władze apelują o niedotykanie fragmentów samolotu do czasu zakończenia dochodzenia. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

kak/PAP, CNN, RadioZET.pl