W minioną środę agencji CBA zatrzymali mecenasa Romana Giertycha, biznesmena Ryszarda K. oraz dziesięć innych osób w związku z śledztwem dotyczącym działań na szkodę spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych. Prawnik źle się poczuł i trafił do szpitala. W sieci tymczasem zaczynają krążyć kuriozalne teorie spiskowe na temat rzekomego… otrucia Giertycha.

Teorie spiskowe rozsiewać zaczęła zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska w rozmowie na antenie TVN24. Stwierdziła między innymi:

Mecenas Giertych powiedział, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: »on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało«”.

Tymczasem według doniesień służ stan zdrowia adwokata jest stabilny, co potwierdziła opinia biegłych lekarzy, którzy wczoraj stwierdzili że nie ma przeszkód aby go przesłuchać i postawić zarzuty. Warto też przypomnieć tu komunikat Prokuratury Regionalnej w Poznaniu:

Prokuratura Regionalna w Poznaniu rozpoczęła czynności procesowe z udziałem Romana G. po uzyskaniu zgody zespołu biegłych lekarzy – specjalistów w dziedzinie kardiologii, neurologii i medycyny sądowej. Zgodnie uznali, że stan zdrowia zatrzymanego pozwala na jego przesłuchanie i postawienie zarzutów.

Powyższa zgoda była poprzedzona pełną diagnostyką lekarską, w której Roman G. aktywnie uczestniczył nie tylko wykonując polecenia lekarskie, ale również odpowiadając na zadawane pytania. W odniesieniu do informacji medialnych dotyczących braku świadomości podczas prowadzonych czynności procesowych należy podkreślić, że Roman G. w dniu dzisiejszym rozmawiał ze swoimi dwoma pełnomocnikami, a także lekarzami i funkcjonariuszami CBA.

Jego zachowanie zmieniło się, kiedy uzyskał informację, że w opinii biegłych lekarzy nie ma żadnych przeszkód, by wykonać czynności z jego udziałem. Wtedy, w ocenie prowadzących czynności procesowe, Roman G. rozpoczął symulowanie braku świadomości”.

W obronę Giertycha włączył się także Szymon Hołownia, który dawno już najwidoczniej zapisał się do „opozycji totalnej”. Napisał:

Państwo odczytujące zarzuty człowiekowi bez komtaktu, w ciężkim stanie (co potwierdza zastępczyni RPO) - straciło już wszystkie hamulce. Jedziemy z Kaczyńskim na ścianę. Giertychowi zabrał zdrowie. Komu zabierze życie?”

Odpowiedział mu wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel:

Pani zastępczyni rozpowszechnia też tezę, że agent CBA >>coś zrobił<< mec. Giertychowi w łazience. Co Pan o tym sądzi? Internauci są zaniepokojeni”.

Komentując kuriozalne doniesienia o rzekomym otruciu Giertycha, Wojciech Wybranowski skomentował:

Cytując Kazika - »Czy wy nas macie za idiotów?«”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl