Wśród niektórych rosyjskich publicystów panują wyjątkowo bojowe nastroje, pomimo pandemii koronawirusa doprowadzającej ten kraj do ruiny.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow poinformował, że w związku z pandemią koronawirusa rosyjskie siły zbrojne nie będą prowadzić ćwiczeń wojskowych na granicy państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Tę decyzję skomentował za pośrednictwem Twittera Wasilij Trjetjakow, redaktor naczelny gazety "Politiczeskiej kłass" oraz prowadzący programu "Szto dzjełat?".

Zdaniem Trjetjakowa, ćwiczenia rosyjskiej armii powinny odbywać się za granicami państw NATO.

Jak widać agresywna polityka Federacji Rosyjskiej, rozumiana przez Polskę i dostrzegana przez Stany Zjednoczone (o czym tutaj), w dalszym ciągu cieszy się poparciem.

g/twitter