Autorzy raportu zauważają, że mimo, iż w Unii Europejskiej istnieją przepisy zakazujące pewnych form poważnego wyzysku pracowniczego osoby, które migrują po Unii Europejskiej za pracą są w dużym stopniu narażone na ryzyko wyzysku. Wiąże się to m.in. z niskim wynagrodzeniem - nawet euro za godzinę lub mniej - albo pracą sześć lub siedem dni w tygodniu po 12 godzin dziennie lub więcej. 
Agencja zauważa, że wiele przypadków wyzysku jest niezgłaszanych przez ofiary, bo albo nie mogą one tego zrobić albo nie chcą - w obawie przed utratą pracy, ale też przed deportacją.

W Polsce - jak czytamy w sprawozdaniu - zjawisko to występuje m.in. budownictwie czy w rolnictwie. Jeden z przykładów, jaki pojawia się w raporcie, dotyczy dzieci z Ukrainy, które zatrudniane są przez rolników do pracy sezonowej w naszym kraju. Żadna instytucja nie prowadzi jednak inspekcji w tym zakresie, dlatego problem ten pozostaje niezauważony. Ponadto na wyzysk w Polsce narażone są osoby pracujące na czarno.

W raporcie najczęściej zwracano uwagę na problem z zapewnieniem opieki dzieciom, które znalazły się w tej sytuacji. Nie ma skoordynowanego systemu wsparcia i żadna z instytucji nie czuje się odpowiedzialna za zapewnienie opieki dzieciom z innego kraju, które przebywają w Polsce bez rodzica czy opiekuna - wskazano w raporcie.

Polska wymieniona jest wśród tych krajów unijnych, w których osoby pracujące na czarno są szczególnie narażone na wyzyskiwanie. Wyzyskiwaniu pracowników sprzyja też np. zatrudnianie przez podwykonawców, a także praca w warunkach izolacji, gdy pracownik nie ma kontaktu z klientami (np. w przypadku pomocy domowej).
Raport wskazuje też przykład dobrych praktyk w Polsce. Jest to program informowania imigrantów z krajów trzecich o przysługujących im prawach na rynku pracy. W ramach programu stworzono m.in. stronę internetową oferującą informacje w różnych językach, takich jak ukraiński, białoruski czy wietnamski.

Jak wskazują autorzy raportu, również imigranci zarobkowi z Polski padają ofiarą wyzysku przez pracodawców w krajach na zachodzie UE.

Sprawozdanie jest pierwszą tego rodzaju publikacją mającą na celu kompleksowe zbadanie wszystkich przestępczych form wyzysku pracowniczego w UE, które dotyczą pracowników przemieszczających się na terytorium UE lub migrujących do UE. Ustalenia wskazują, że wyzysk pracowników o charakterze przestępczym jest powszechny, oprócz rolnictwa i budownictwa w sektorze hotelarsko-gastronomicznym, pracach domowych i produkcji. Z raportu wynika, że sprawcy rzadko są pociągani do odpowiedzialności lub zmuszani do wypłaty ofiarom odszkodowań.

kad/polskieradio