Na sympozjum naukowym prof. Jan Talar skrytykował stosowanie kryterium śmierci pnia mózgu. Lekarz, który cieszy się ogromnymi sukcesami w wybudzaniu pacjentów ze śpiączki oskarżył kolegów po fachu, że zabijają pacjentów, aby pobrać od nich narządy do przeszczepów.

Od dawna uważam, że tzw. transplantacje, czyli przeszczepy, są w istocie nową postacią ludożerstwa. Wprowadzanie ludożerstwa do naszej cywilizacji oznacza dla niej głęboki przewrót” - skomentował w rozmowie z „Super Expressem” prof. Bogusław Wolniewicz.

Filozof zgadza się z opinią prof. Talara, że kryterium śmierci pnia mózgu zostało stworzone tylko po to, aby usprawnić pobieranie od pacjentów narządów do przeszczepów, by „wcześniej można się było dobrać do umierającego człowieka. Żeby mięso, które jest od niego brane, było świeże”.

Prof. Wolniewicz jest przekonany, że transplantologia stanowi zagrożenie dla naszej cywilizacji. „Nie można niszczyć cywilizacji, żeby dogodzić paru ciężko chorym – mówił profesor, po raz kolejny używając mocnych słów i określając przeszczepy jako “żerowanie na trupach” - stwierdził w rozmowie z dziennikiem.

Na koniec filozof wyznał, że nie oddałby nerki nawet własnej córce, za znanym chirurgiem prof. Leonem Manteuffelem zapytałby „czy koniecznie trzeba dłużej żyć”.

MBW/Natemat.pl/Se.pl 

Wywiad Fronda.pl z o. Jackiem Norkowskim o stosowaniu kryterium śmierci pnia mózgu