- Nie jesteśmy skazani, drodzy rodacy, na wybór: albo brak obostrzeń, albo całkowity lockdown. Jest droga pośrednia, zdroworozsądkowa, która jednak zakłada szereg rygorów, obostrzeń i zakłada, że będziemy wszyscy tych obostrzeń przestrzegali – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Dodał też:
- Chcemy wdrażać obostrzenia, które będą chroniły nas przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ale jednocześnie chcemy, aby gospodarka możliwie w dużym zakresie pracowała
Premier poinformował:
- Wraca zalecenie "zostań w domu"
Morawiecki podkreślił także różnice pomiędzy sytuacją z pierwszej fali pandemii:
- Dziś wirus nie wybucha w ogniskach, dziś wirus jest szeroko rozprzestrzeniany, mówimy o transmisji poziomej, musimy przerwać rozprzestrzenianie się wirusa za wszelką cenę. Skala pandemii, to jak ona będzie wyglądać, zależy od przestrzegania naszych obostrzeń, naszych rygorów, naszych nakazów, zakazów i zaleceń. I to jest to światełko w tunelu
Szef polskiego rządy podał też zasady obowiązujące w strefach żółtej i czerwonej.
Strefa żółta
W strefie żółtej działalność będzie mogła być prowadzona w godz. 6.00 – 21.00, a poza tymi godzinami dostawy żywności i gotowych posiłków będą możliwe wyłącznie na wynos. W lokalach wchodzi zasada co drugiego stolika zajętego.
W tej strefie wesela będą się mogły odbywać do 20 osób, ale bez możliwości tańca.
Szkoły będą pracowały w trybie hybrydowym. Zawisza się działanie basenów, aquaparków i siłowni.
W transporcie publicznym – maksymalnie 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. wszystkich.
Strefa czerwona
W sklepach – do 5 osób na jedną kasę.
Brak możliwości organizacji wesel i konsolacji.
Zgromadzenia – maksymalnie 10 osób.
Szkoły i uczelnie przechodzą na nauczanie zdalne.
Wydarzenia sportowe mogą się odbywać bez udziału publiczności, natomiast wydarzenia kulturalne - do 25 proc. udziału publiczności; zawieszenie działalności basenów, aquaparków, siłowni.
mp/polsatnews.pl/facebook