Premier Mateusz Morawiecki podkreśla, że decyzja izraelskiego MSZ o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest „bezpodstawna i nieodpowiedzialna”.

Wczoraj prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Ustawa ma zakończyć problem „dzikiej reprywatyzacji”. Nowe przepisy przewidują, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej nie będzie możliwe postępowanie w celu zakwestionowania tej decyzji. Wywołały one stanowczy sprzeciw Izraela i Stanów Zjednoczonych. Rządy tych państw przekonują, że nowelizacja jest wymierzona w ocalałych z Holocaustu, którym uniemożliwi odzyskanie utraconego na terenach Polski mienia. Po podpisaniu ustawy przez prezydenta szef izraelskiego MSZ Jair Lapid zdecydował o wycofaniu izraelskiego charge d'affairs z Polski.

Do sprawy odniósł się na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

- „Dzika reprywatyzacja doprowadziła w Polsce do wielu ludzkich tragedii. Dziesiątki tysięcy ludzi wyrzucano z domów, w których mieszkali całe życie – tylko dlatego, że w naszym prawie obowiązywał przepis pozwalający na bezterminowy zwrot nieruchomości. Co gorsza, zwrot następował często nie na rzecz realnych właścicieli czy ich spadkobierców, tylko przestępców – w wielu wypadkach dochodziło do fałszerstw dokumentów albo pospolitej korupcji, dzięki czemu kosztem ofiar II wojny światowej bogacili się umocowani politycznie oszuści i zwykli gangsterzy. Głośno było o sprawach, w których sądy przekazywały kamienice 130-latkom. Te sprawy to nie był wypadek przy pracy – na tym polegał cały system”

- przypomniał.

- „Zatrzymaliśmy to, uchwalając ustawę, która przywraca w Polsce elementarną sprawiedliwość i praworządność. Zgodnie z nowymi przepisami, każdy kto stracił majątek ma prawo domagać się odszkodowania – ale nie może domagać się, aby innych ludzi pozbawiano dachu nad głową. Ustawa uchwalona przez Sejm bez sprzeciwu opozycji została wczoraj podpisana przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Bardzo za to dziękuję. Sprzeciw innych krajów nie może zatrzymać naprawy państwa”

- wyjaśnił.

Dodał, że decyzja izraelskiego MSZ budzi „oburzenie każdego uczciwego człowieka”.

- „Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki. Wykorzystywanie tej tragedii na potrzeby partyjnych interesów jest karygodne i nieodpowiedzialne. Jeżeli rząd Izraela nadal będzie w ten sposób atakował Polskę, będzie to miało również bardzo negatywny wpływ na nasze relacje – zarówno dwustronne, jak i te na forach międzynarodowych”

- podkreślił.

Dalej potępił atak na ambasadora RP Marka Magierowskiego informując, że podjął decyzję o ewakuacji jego dzieci.

- „Konsekwencją ostatnich agresywnych działań rządu Izraela jest wzrost nienawiści do Polski i Polaków w tym kraju. Między innymi z tych powodów podjąłem decyzję o bezpiecznym transporcie do Polski dzieci naszego ambasadora. Polska nigdy nie zostawia swoich dyplomatów w potrzebie”

- napisał.

kak/Facebook