Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał niedawno tak zwaną "Kartę LGBT+", uznając ją za oficjalny miejski program. Ma on ułatwić życie osób ze środowiska zboczeńców poprzez:
- zapewnienie im bezpieczeństwa i wolności artystycznej,
- utworzenie hostelu interwencyjnego dla osób w sytuacji kryzysowej, często odrzuconych przez rodziny,
- prowadzenie w szkołach edukacji antyprzemocowej,
- wprowadzenie do warszawskich szkół "edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej". Wspomniana edukacja ma być zgodna ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wśród których jest m.in. poruszanie kwestii "radości i przyjemności z dotykania własnego ciała".
I właśnie tych dwóch ostatnich punktów dotyczył ostatni sondaż „Super Expressu”. Zadano w nim 3 następujące pytania:
- "Czy pobierasz wprowadzanie elementów karty LGBT w szkołach?"
- Czy edukacja seksualna dzieci powinna odbywać się wyłącznie za zgodą rodziców?
- Czy o seksie powinni uczyć przede wszystkim rodzice?
Odpowiadając na pierwsze pytanie, 54,6 proc. respondentów zadeklarowało, że jest przeciw, "za" było tylko 28,4 proc.
Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to twierdząco odpowiedziała zdecydowana większość: 78,5 proc. ankietowanych.
Co do trzeciego pytania, to 67,3 proc. pytanych uważa, że rzeczywiście o seksie powinni uczyć przede wszystkim rodzice . Z tym stwierdzeniem nie zgodziło się 29,7 proc. pytanych.
Widać jasno, że w Polsce zdrowy rozsądek wciąż jest górą!
erl/Super Express