Opozycja przegłosowała dziś wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu. Sejm zbierze się ponownie 2 września.

Głosowało 456 posłów, za przyjęciem wniosku było 229, przeciw zagłosowało 227 i nikt się nie wstrzymał. Razem z opozycją za odroczeniem posiedzenia Sejmu zagłosowało 5 posłów Porozumienia: Stanisław Bukowiec, Iwona Michałek, Magdalena Sroka, Michał Wypij i Jarosław Gowin.

Wnioski formalne o odroczenie posiedzenia do początku września złożyli posłowie Bartłomiej Sienkiewicz (KO) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).

- "Składam wniosek o odroczenie posiedzenia do 1 września. Powód jest prosty: to są wypowiedziane dzisiaj publicznie dwa zdania: Każdy z moich posłów otrzymał bardzo atrakcyjną propozycję handlową. To jest oczywista korupcja polityczna. Te słowa wypowiedział człowiek, który jeszcze 24 godziny temu był ministrem tego rządu”

- mówił Sienkiewicz.

-  ”Pani marszałek, tu się odbywa korupcja polityczna na wielką skalę; tu się handlują Rzeczpospolitą, tu się handluje urzędami i pieniędzmi. To obowiązek pani marszałek wyjaśnić tę sprawę do spodu!”

- dodawał.

Odpowiedział mu lider PiS Jarosław Kaczyński, który zapewnił, że „nie było propozycji rządowych dla grupy, która odeszła”.

Lider PSL natomiast uzasadniał swój wniosek zmianą w porządku obrad dotyczącą punktu z informacją ministra zdrowia ws. szczepień przeciw COVID-19 i premiera ws. ochrony danych osobowych funkcjonariuszy państwowych.

Posłowie mieli dziś zagłosować ws. nowelizacji ustawy medialnej, w myśl której podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogłyby kontrolować najwyżej 49 proc. udziałów w polskich mediach. Autorzy projektu przekonują, że nowe przepisy mają strzec rynku medialnego przed ingerencją wrogich państw, jak choćby Rosji. Na nowe przepisy nie zgadza się jednak opozycja, która twierdzi, że proponowane przepisy są wymierzone w TVN.

kak/wPolityce.pl