Dziś Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której kraje UE zostały wezwane do szybszej relokacji uchodźców.

W rezolucji wskazano, że obecnie jedyne kraje Unii, które w pełni wywiązują się ze swoich zobowiązań to Finlandia i Malta.

Podczas głosowania w Strasbourgu 398 europosłów opowiedziało się za przyjęciem rezolucji, podczas gdy 134 było temu przeciwnych. 41 eurodeputowanych wstrzymało się od głosu.

Przeciwni rezolucji byli europosłowie Prawa i Sprawiedliwości (od głosu wstrzymał się jedynie Zbigniew Kuźmiuk), zaś w szeregach Platformy Obywatelskiej wystąpił wyraźny podział. Jedynymi spośród europosłów PO, którzy poparli przyjęcie rezolucji, byli Róża Thun, Michał Boni i Jarosław Wałęsa.

Zdaniem europosła Zdzisława Krasnodębskiego, gdyby naszemu krajowi groziły sankcje za odmowę udziału w relokacji, należałoby przeprowadzić referendum w tej sprawie. Postulowałby, aby zapytać Polaków, czy chcą, czy też nie chcą przyjmować uchodźców, nawet jeśli ta druga opcja wiązałaby się z sankcjami.

daug/tvpparlament.pl