Warsaw Institute

Na 22 maja zaplanowane zostało Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych, (OZPL) w trakcie którego ogłoszony ma zostać nowy budżet obronny ChRL. Według prognoz, ulegnie on dalszemu zwiększeniu i to pomimo recesji na poziomie 6,8% w pierwszym kwartale 2020 r. Do tej pory władze KPCh utrzymywały, że wzrost wydatków wojskowych ma zrównoważony charakter, a jego dynamika odpowiada sytuacji gospodarczej. Jeżeli doszłoby do wyraźnego zwiększenia budżetu, oznaczałoby to oficjalne zerwanie z polityką wydatkowania 1,3% PKB na zbrojenia (176 mld USD 2019 r.). Wbrew danym publikowanym przez władze ChRL, budżet wojskowy jest w rzeczywistości wyższy o co najmniej 0,5%, na co wskazują statystyki Stockholm Peace Research Institute – 1,9% i 261 mld USD.

Z perspektywy Pekinu, utrzymanie zwiększających się nakładów na zbrojenia jest niezbędne dla kontynuowania priorytetowych programów modernizacyjnych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Wśród nich na czoło wysuwają się ambitne plany rozbudowy floty lotniskowców wyposażonych w napęd nuklearny (Typ 003 i 004), jądrowych okrętów podwodnych przenoszących pociski balistyczne (SSBN Jin-class typ 094), fregat (Typ 054a) oraz krążowników rakietowych (Typ 055, 052D). W styczniu 2020 r. do służby wprowadzono okręt Nanchang (南昌 Typ 055) określany jako jedna z najnowocześniejszych tego rodzaju jednostek na świecie. Z kolei w pod koniec kwietnia na wyposażeniu ChALW znalazły się dwa okręty podwodne (Typ 094) o zasięgu pocisków nuklearnych przekraczającym 7 tys. km. Najnowszy raport US Congressional Research Service (CRS) przewiduje, że do końca 2020 r. Armia Ludowo-Wyzwoleńcza będzie w posiadaniu 360 okrętów, podczas gdy US Navy liczyć będzie 297 jednostek. Prognozy CRS wskazują, że do 2030 r. chińska flota wzrośnie do 425 jednostek, co wiązać się będzie z relatywnym osłabieniem zdolności projekcji siły przez armię amerykańską w regionie Indo-Pacyfiku.

Chińskie programy modernizacyjne nie ograniczają się jednak bynajmniej tylko do floty. Intensywnie rozbudowywane są wojska rakietowe, które do 2015 r. w strukturze wojsk lądowych tworzyły Drugi Korpus Artyleryjski (第二炮兵部). Kluczową rolę przypisuje się rakietom balistycznym średniego i pośredniego zasięgu (DF-21D, DF-26D). Spośród wyżej wymienionych rodzajów rakiet, DF-21D (zasięg 1,5 tys. km) określany jest jako „zabójca lotniskowców” (航母杀手) i stanowi jedno z głównych zagrożeń dla amerykańskich grup uderzeniowych. Z kolei DF-26 o zasięgu ok. 3-4 tys. km, pozwala na rażenie celów znajdujących się w tzw. „drugim łańcuchu wysp (第二岛链以内), w między innymi amerykańską bazę Andersen na wyspie Guam. Program rozwoju sił rakietowych stanowi zatem jedno z podstawowych narzędzi realizacji strategii antydostępowej (A2/AD) Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Nie mniej istotne są plany stworzenia sił powietrznych „światowej klasy”, które byłby w stanie nawiązać równorzędną walkę z US Air Force wyposażone w samoloty F-22 Raptor i F-35 Lightning II. Środkiem do osiągnięcia tego celu ma być wprowadzenie do kluczowych jednostek samolotów wielozadaniowych piątej generacji Chengdu J-20 oraz upowszechnienie zaawansowanych samolotów czwartej generacji: J-16 i J-10 C. Co więcej, w 2016 r. gen. Ma Xiaotian (马晓天) (dowódca chińskich sił powietrznych w latach 2012-2017) publicznie ogłosił start programu budowy bombowca strategicznego określanego jako H-20. Jego powstanie doprowadziłoby do osiągnięcia przez Chiny pełnowymiarowej triady nuklearnej dalszego podniesienia zdolności odstraszania nuklearnego.

Wskazane wyżej kierunki rozwoju ChALW stanowią jedynie wybrane odcinki złożonego i kosztownego procesu modernizacji podejmowanego przez chińskie władze. Można oczekiwać, że w miarę wzrostu napięć w relacjach między Pekinem i Waszyngtonem, potęga militarna będzie odgrywać coraz istotniejszą rolę w zabezpieczaniu chińskich interesów w regionie Indo-Pacyfiku. Perspektywy realizacji wskazanych programów stają jednak pod znakiem zapytania zważywszy na zwalniające tempo wzrostu gospodarczego Chin, które ulegnie dalszemu pogorszeniu w konsekwencji pandemii SARS-COV-2. Efektywna implementacja dotychczasowej polityki zbrojeniowej wiązać się będzie nie tylko z rosnącymi kosztami dla gospodarki, ale również z pogorszeniem percepcji Chin wśród państw Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej. Militarystyczny kierunek obrany przez chińskie władze wspierany nacjonalistyczną narracją ma szansę doprowadzić do konsolidacji koalicji państw regionu i Stanów Zjednoczonych.

Paweł Paszak

Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie think tanku Warsaw Institute.

[CZYTAJ TEN ARTYKUŁ]