Koncepcja Międzymorza jako odpowiedź na zagrożenie ze strony Rosji i wzmocnienie pozycji całego regionu Europy środkowej - to zdanie niemieckiego politologa Andreasa Umlanda. Ekspert przekonuje, że zwłaszcza Polska, Słowacja, Rumunia i Węgry powinny szybko zająć się budową Międzymorza w porozumieniu z Unią Europejską. 

,,. Gdyby Moskwa użyła rakiet, bombowców, okrętów desantowych i nowoczesnych czołgów, Kijów nie miałby szans'' - mówi Umland w rozmowie z ,,Deutsche Welle'', odpowiadając na pytanie o konsekwencje pełnoskalowej wojny Rosji z Ukrainą.

W jego ocenie żadne państwo nie zaangażowałoby się w ten konflikt na tyle mocno, by zapobiec klęsce Ukrainy. ,,Ani NATO, ani Unia nie będą interweniować militarnie i nie zapobiegną upadkowi Ukrainy. Obawiam się, że nawet nie mają planów na taki rozwój zdarzeń'' - powiedział.

Jako remedium na dzisiejsze zagrożenia w regionie Umland wskazuje polską koncepcję Międzymora.

,,Istnieje koncepcja Międzymorza – obronnego sojuszu państw leżących między Bałtykiem a Morzem Czarnym. To polski projekt z okresu międzywojennego, który wydaje się być odpowiednim także w dzisiejszych czasach. Nie dlatego, że Polacy czy Rumuni tak bardzo lubią Ukraińców, ale raczej dlatego, że mogą nie tak bardzo lubić miliony ukraińskich uchodźców. Nie byliby przecież w stanie należycie zadbać o taką masę ludzi'' - mówi.

,,Polska nie potrzebuje dziś Międzymorza dla swojego bezpieczeństwa, bo jest członkiem NATO i UE. Ale Polska go potrzebuje, by zapobiec upadkowi Ukrainy i żeby nie było milionów uchodźców uciekających na Zachód'' - dodaje ekspert.

Jak mówi dalej Umland, Międzymorze musiałoby być realizowane w porozumieniu z Brukselą, tak, by odstraszyć Moskwę i zapobiec jej atakowi na Ukrainę. Zresztą nie tylko o atak wojskowy chodzi, ale także o inne próby destabiilizacji tego kraju.

,,Międzymorze byłoby więc antyputinowskim sojuszem, który podniósłby Kremlowi ryzyko przyszłej awantury wojennej w dzisiejszej „Międzyeuropie” - podkresla Umland.

Niemiec dodaje, że nie należy czekać na faktyczną eskalację problemu - Międzymorze trzeba budować już teraz, tak, by być przygotowanym na ewentualność kryzysu na Ukrainie. ,,Międzymorze byłoby o wiele potężniejszym przeciwnikiem niż tylko sama Ukraina. Lub sama Mołdawia. Lub sama Gruzja'' - konstatutuje Umland.

mod/dw.com