- Weto ma głęboki sens, jeżeli prowadzi do lepszego porozumienia w danej sprawie. W tej konkretnej sprawie, która nie jest sprawą o skali państwowej, narodowej, byłoby lepiej, żeby nie była przedmiotem gier partykularnych, partyjnych i wąskich, bo ta sprawa ma taką doniosłość i zasługuje na takie traktowanie – powiedział minister ds. UE Konrad Szymański podczas posiedzenia komisji sejmowej, w trakcie której omawiano negocjacje ws. budżetu UE.

Dodał też:

- Państwo mają prawo do jakiejkolwiek oceny tego w jakim jesteśmy momencie, ale namawiałbym do tego, aby w tej jednej sprawie przynajmniej życzyć rządowi, bo jeśli te negocjacje się nie powiodą to będziemy świadkami, będziemy widzieli konsekwencje bardzo poważnego kryzysu politycznego, który myślę, że nie powinien cieszyć w Polsce nikogo, bez względu na to i w jaki sposób można się przy tej okazji +ogrzać+ to nie powinno to cieszyć nikogo, kto ma jakiekolwiek poczucie odpowiedzialności za kraj

Jak zaznaczył minister ds. UE, celem weta ma być lepsze porozumienie,a samo weto było wielokrotnie omawiane i uzasadniane, że nie chodzi w nim o sam instrument warunkowości, ale o "deformację tego instrumentu, która nastąpiła za sprawę PE".

 

mp/niezalezna.pl/pap