Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podczas swojego pobytu w łódzkim Wojewódzkim Sztabie Wojskowym poinformował, że obecnie ponad 11 tysięcy osób chce dobrowolnie poddać się szkoleniu wojskowemu. Jest to, jak wskazywał, jeden z istotnych powodów podniesienia rangi Wojewódzkich Sztabów Wojskowych. Dochodzi do tego jeszcze prowadzona reforma Narodowych Sił Rezerwowych.

Siemoniak, który w Łodzi obecny był razem ze swoim doradcą generałem Bogusławem Packiem, apelował, by nie traktować zgłaszania się do służby jako przygody, ale by dało to coś rzeczywistego polskiej obronności.

Sam generał mówił z kolei, że ponad 7 tysięcy spośród ochotników zamierza odbyć normalne, a więc trwające cztery miesiące przeszkolenie. Wojskowy dodał, że dzięki prowadzonej reformie NSR w Polsce powstaje powoli komponent terytorialny, w ocenie wielu ekspertów szalenie potrzebny.

Z wszystkim tym wiąże się znaczne poszerzenie obowiązków WSW, które mają stać się de facto fundamentem systemu bezpieczeństwa państwa i miejscami, które będą podstawowym centrum organizacji rozmaitych inicjatyw wojskowych.

tag