Przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją ds. VAT skomentował zasłużony działacz opozycji w PRL, współzałożyciel WZZ Wybrzeża, publicysta Krzysztof Wyszkowski.

"Komisja pracuje na zamówienie polityczne rządzącej dziś partii (...) Z każdą minutą nabieram przekonania, że celem komisji jest dokonanie tego, co zaplanowano wcześniej. Nie odnalezienie prawdy. Wszystkie inicjatywy legislacyjne, które dawały szanse na ograniczenie tego procederu (powstawania luki VAT) cieszyły się absolutnie naszym wsparciem. Tu nie ma żadnych zagadek"-mówił Tusk przed komisją śledczą.

"Tusk niewinny, bo nic nie wiedział, nie badał, nie powiedziano mu. Nawet Graś się nie podzielił. Stan świadomości? Kłamać, kłamać, kłamać!"-komentuje Krzysztof Wyszkowski.

"Zbrodnia miliardowych wyłudzeń VAT?
Tusk: Nie słyszałem. To nie jest rola premiera.

Czy świadek słyszał o nadużyciach na VAT od tel. komórkowych?
Tusk: Wszyscy wiedzieli.
Ale nie jestem ekspertem od VAT
Jestem historykiem.

Tusk historyk:
Wiedza o problemach ekonomicznych jest poniżej problemu premiera."-relacjonuje przesłuchanie publicysta.


"Bardzo pouczający występ Tuska - wielokrotnie potwierdza, że jest zawodowym oszustem

Tusk grozi (przepowiada), że za trzy lata role się odwrócą i to obecnie rządzący będą przepytywani (oskarżani).
Tusk jest narzędziem wrogiej Polsce zagranicy, więc należy to uznać za ujawnienie ich planów!

Modus operandi zawodowych oszustów - udawać niedorozwiniętych.
Tak w latach 1978-80 zachowywał się w WZZ Wałęsa, a Tusk w 1988-91.
Naiwnie im uwierzyłem i troskliwie pomagałem w "przezwyciężaniu ograniczeń".-komentuje Wyszkowski.

Tysol.pl