Tradycyjnie z okazji miesięcznicy smoleńskiej Lotna Brygada Opozycji zorganizowała wczoraj w Warszawie obsceniczny happening, który z radością relacjonował serwis wyborcza.pl. Sympatyzujący z opozycją aktywiści atakowali wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i obrażali pamięć o ofiarach Katastrofy Smoleńskiej, uderzając przy tym w uczucia religijne katolików.

Aktywiści przebrali się za „delegację z Watykanu” i przedstawiali się jako wyznawcy „religii smoleńskiej”. Na melodie śpiewanych w czasie katolickich liturgii psalmów śpiewali „utwór” skierowany do lidera Zjednoczonej Prawicy.

- „Jarku Kaczyński gdzie wrak Tupolewa?”

- brzmiał refren „pisalmu”.

Jeden z prowokatorów odczytał „fragment z pierwszej księgi hipotez na temat przyczyn katastrofy”:

- „Rzekł do niego Pan: Bracie, zadanie, które ci naznaczyłem, musisz wykonać, albowiem taka jest wola moja. I odrzekł brat jego: Panie mój, jakże mam je spełnić? Zaprawdę powiadam ci, błądzimy tu jako te dzieci we mgle. Odrzekł mu Pan: g**no mnie to obchodzi. Wykonać”.

Aktywiści prowokowali też funkcjonariuszy policji, wśród których zbierali „na tacę”.

Kiedy Jarosław Kaczyński pojawił się na Placu Piłsudskiego krzyczeli w jego stronę: „Jarek kazałeś lądować bratu?” czy „Balbina gryzie cię sumienie?”.

kak/Facebook, wyborcza.pl, wPolityce.pl