Organizator wulgarnych manifestacji, jakie od kilkunastu dni odbywają się w Polsce, Strajk Kobiet, żąda m.in. całkowicie legalnej aborcji na życzenie. Do tego postulatu odniosła się w rozmowie z Interią była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zaznacza, że nigdy nie poprze aborcji na życzenie.

Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonuje, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. przesłanki eugenicznej było wyręczeniem Sejmu:

- „Czytałam jego zdanie odrębne, jest to doskonałe uzasadnienie. Orzeczenie dotyczące aborcji eugenicznej to wyręczanie Sejmu. W parlamencie był projekt społeczny, który nie podlegał zasadzie dyskontynuacji. Trzeba było podjąć dyskusję nad nim. Mówię to jako prawnik” – stwierdziła była prezydent Warszawy.

Przyznała też, że prywatnie zawsze była zwolenniczką tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku, chociaż chciałaby, aby jak najmniej osób decydowało się na aborcję. Poglądy liderki Strajku Kobiet Marty Lempart oceniła natomiast jako „skrajne”:

- „Dla mnie aborcja na życzenie to coś, pod czym nigdy się nie podpiszę. Są jednak ludzie, którzy tak myślą” – stwierdziła.

kak/interia.pl