Wrocławska „Gazeta Wyborcza” napisała, że w mieście miał miejsce „homofobiczny atak za pedalstwo”. Dwaj 25-latkowie – z których jeden miał mieć tęczową opaskę na ręce – zostali „pobici i skopani” – alarmowała gazeta. „Skończyło się na podbitych oczach, przeciętym łuku brwiowym, urazie głowy i żeber. Do tego dochodzą otarcia na całym ciele i siniaki” – relacjonowała.

Groza i przerażenie.

– Jeden z agresorów początkowo próbował powstrzymać swojego kompana, ale ostatecznie obaj zaczęli okładać Łukasza pięściami i nogami, nawet gdy już leżał. Kopali go po całym ciele, po czym ten drugi, początkowo spokojniejszy, rozdeptał jego telefon – pisała "Wyborcza" powołując się jednego z pobitych.

 

Ale... 

Policja pytana o sprawę trochę to rozjaśniła.

"Mężczyzna oświadczył, że doznał jedynie otarć naskórka i nie zamierza wykonywać obdukcji lekarskiej" - powiedział rzecznik policji we Wrocławiu portalowi TVP Info.

"Pokrzywdzony po zajściu przemieścił się na pogotowie, gdzie lekarz nie stwierdził złamań, ani innych obrażeń, które to mogłyby zagrażać jego życiu i zdrowiu. Mężczyzna oświadczył, że doznał jedynie otarć naskórka i nie zamierza wykonywać obdukcji lekarskiej. Stwierdził ponadto, że nie jest zainteresowany prowadzeniem postępowania karnego, ani złożeniem zawiadomienia w wymienionej sprawie. Dodał, że chciał jedynie poinformować o tym zdarzeniu" - dodała policja.

GW: Pobicie, skopanie, podbite oczy, przecięty łuk brwiowy, uraz głowy i żeber, otarcia na całym ciele, siniaki

Fakty: Otarcie naskórka

Tego naprawdę nie trzeba komentować... 

bsw/tvp info