Dzisiaj odbywa się w Sejmie głosowanie w sprawie ustawy ratyfikującej Fundusz Odbudowy, po tym jak Krajowy Plan Odbudowy został przesłany do Komisji Europejskiej.

We wtorek po południu, na dodatkowym posiedzeniu, Sejm zajmie się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, która dotyczy Funduszu Odbudowy. Być może uda się dzisiaj uchwalić tę ustawę. Konwent Seniorów zdecydował w ubiegły czwartek, że w głosowaniu nad ustawą obowiązywać ma zwykła większość.

Podstawą wypłaty środków jest Krajowy Plan Odbudowy, który Polska przesłała wczoraj do Komisji Europejskiej. Polska otrzyma do dyspozycji około 58 mld euro.

W sprawie "za" głosować będą PiS, Porozumienie, Lewica, Polska 2050 oraz PSL.

- Myślę, że to będzie grubo ponad 300 parlamentarzystów, mam nadzieję, że blisko 400. Ale zdecydowana większość. Nie wyobrażam sobie, żeby być przeciwko. Myślę, że wielu parlamentarzystów taką analizę korzyści i strat przeprowadziło - stwierdził na temat większości Waldemar Buda z PiS na falach Jedynki.

Dodał, że w głosowaniu "dyscyplina będzie i ona obowiązuje wszystkich członków klubu, czyli łącznie wszystkich członków Zjednoczonej Prawicy i Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość".

- Myślę, że kierując się nawet interesem indywidualnym… każdy parlamentarzysta, który będzie przeciw będzie miał ogromny problem i to się w jego historii zapisze. Myślę, że na Wikipedii będzie można przeczytać, że był przeciwko Krajowemu Planowi Odbudowy. Nie każdy zaryzykuje, a myślę, że tylko niewielka część - dodał Buda.

- To co będziemy dzisiaj głosowali, czyli ustawa o ratyfikacji europejskich funduszy odbudowy, jest decyzją o przyjęciu pieniędzy dla Polski. Nie tylko oczywiście dla Polski, ale dla wszystkich gospodarek UE - stwierdziła z kolei Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Swoje poparcie dla Funduszu wyraziła także Hanna Gill-Piątek z Polski 2050, stwierdzając że przyjęcie Funduszu to kwestia "polskiej i europejskiej racji stanu - więcej czytaj tutaj.

Nie jest jasne stanowisko w tej sprawie Platformy Obywatelskiej. PO złożyła bowiem wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu o 14 dni. Nie wiadomo, jak zachowa się PO w przypadku, gdyby do głosowania jednak dzisiaj doszło.

Poczynania Borysa Budki skrytykował w tej kwestii były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

- (...) wszystko idzie w złą stronę. Przede wszystkim to, co widzimy, to jest dekompozycja partii opozycyjnych, środowisk opozycyjnych, klubów parlamentarnych w Sejmie i poza Sejmem - stwierdził Schetyna - więcej czytaj tutaj.

Z góry wiadomo, że przeciw zagłosuję posłowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry oraz Konfederacja.

jkg/pap, tvp info, kanał I Polskiego Radia