Forum Żydów Polskich w niezwykle ostrych słowach skrytykowało skandaliczny artykuł zamieszczony przez „New Yorkera”. Wskazano m.in. na „monstrualne, podłe” kłamstwo, które znalazło się w tekście Mashy Gessen.

Jak podkreśla Forum w tekście zamieszczonym na swojej stronie:

Czy można uwierzyć, że Masha Gessen, której dziadek był ofiarą Zagłady (został zamordowany w obozie śmierci lub w białostockim getcie), nie wie, że mordercami, ludobójcami, autorami i wykonawcami Holokaustu byli Niemcy działający w imieniu państwa niemieckiego pod rządami Adolfa Hitlera i NSDAP, czyli III Rzeszy? Nie. W to nie da się uwierzyć. To nie jest ani niewiedza, ani przypadek”.

Zaznaczono także:

Jest to świadome kłamstwo, opublikowane z pełnym wyrachowaniem i premedytacją, wymierzone w prawdę, wymierzone w Polskę, starające się nie tylko pomniejszyć, ale zataić niemiecką, nazistowską rolę w ludobójstwie – co jest równoznaczne z negowaniem prawdy o Holokauście i rzeczywistej odpowiedzialności za Holokaust. Odpowiedzialność ta jest odpowiedzialnością niemiecką. Cała machina Zagłady była dziełem niemieckim”.

Odnosząc się do samego podtytułu tekstu, który brzmiał: „Aby uniewinnić naród z morderstw trzech milionów Żydów, polski rząd posunie się nawet do oskarżania uczonych o zniesławienie”, Forum wskazuje że to zdanie oparte na oczywistych kłamstwach. Dodano, że jedno z kłamstw jest gigantyczne, monstrualne i podłe. Tu wskazano na informację o rzekomym wymordowaniu 3 milionów Żydów przez naród polski. Po drugie z kolei, rząd nie oskarżał uczonych o zniesławienie.

Forum Żydów Polskich zaznacza, że kłamstwo autorki wpisuje się w szerszy kontekst tendencji do zamazywania win niemieckich i manipulowania historycznymi kłamstwami oraz wypaczania historycznej prawy, by wywołać wrażenie że to Polacy są co najmniej współwinni Zagłady.

"New Yorker" postanowił sprostować pewne informacje pojawiające się w tekście. Polska ambasada w Waszyngtonie będzie się jednak domagać całkowitego jego wycofania. Więcej piszemy o tym TUTAJ.

dam/PAP,FŻP