Jak przekazał ukraiński deputowany Fiodor Wenisławski, na tyłach rosyjskiej armii atakującej ukraińskie miast mają działać oddziały czeczeńskich kadyrowców, które terroryzują rosyjskich żołnierzy nie pozwalając im na odwrót.

Wenisławski, który przekazał tę informację jest deputowanym do ukraińskiej Rady Narodowej z ramienia frakcji Sługa Narodu, wspierającej prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Zdaniem Wenisławskiego tego rodzaju sposób tworzenia oddziałów zaporowych to odtworzenie przez armię rosyjską wzorców zaczerpniętych ze sposobu prowadzenia walk przez Hitlera czy Stalina.

Ramzan Kadyrow to prorosyjski namiestnik Putina w Czeczenii, w której sprawuje on dyktatorską władzę. Uchodzące za elitarne oddziały kadyrowców, stanowiące w zasadzie prywatną armię czeczeńskiego satrapy i hojnie dotowane przez putinowski reżim, przybyły na Ukrainę walczyć po stronie Rosji.

Według Wenisławskiego, czeczeńskie oddziały zaporowe na tyłach rosyjskich wojsk mają się znajdować pod Kijowem, m.in. w Irpinu, Hostomelu czy Buczy.

 

ren/PAP