Szwajcaria, tak jak Niemcy i Holandia, już wiele lat temu zalegalizowała prostytucję, a teraz zaczęła ją promować z publicznych pieniędzy. Szwajcarzy wprowadzają „budki seksu” (niem. Sex-Box), do których będą mogli podjeżdżać mężczyźni, którzy mają bardzo mało czasu, a chcą skorzystać z usług prostytutek. W Zurychu postawiono szeregowe, drewniane zadaszone budki, do których w każdej chwili będzie mógł wjecha© samochód. W budkach wykonano także tylne wyjście, przez które w przypadku jakiegoś niebezpieczeństwa prostytutka będzie mogła ucieć. Zbudowano 9 budek, do których można wjechać samochodem, oraz 2, do których trzeba wejść pieszo, uprzednio zaparkowawszy przed nimi samochód.

 Przybytki są finansowane z publicznych pieniędzy. Szwajcarzy wzorują się zresztą na Niemcach, którzy już 12 lat temu stworzyli analogiczne miejsce w Kolonii – również z pieniędzy podatników. W Zurychu ów „burdel drive-in” znajduje się w pobliżu dworca głównego. W zamierzeniu całe przedsięwzięcie ma zapobiec nielegalnej prostytucji, która przyczynia się do przenoszenia chorób wenerycznych i do eskalacji aktów przemocy wobec prostytuujących się kobiet. Swoją „pracę” prostytutki rozpoczną w nowym miejscu już w przyszłym tygodniu, 26 sierpnia.

PCh/charismanews.com/blick.ch