Były wiceszef kancelarii rpezydenta Bronisława Komorowskiego i urzędnicy jego kancelarii uslyszeli zarzuty karne. Chodzi o zaginione przedmioty z prezydenckiej willi w Klarysewie.

Siedem osób usłyszało zarzuty karne. Prokuatorua Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez byłych pracowników Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Między marcem a sierpniem 2015 roku mieli likwidować wyposażenie rezydencji w Klarysewie oraz w Promniku.

Rzecznik Prokuratury prok. Łukasz Łapczyński poinformował o tym, że w tej sprawie zarzuty usłyszało siedmioro byłych pracowników Kancelarii Prezydenta i Centrum Obsługi KPRP.

Były zastępca szefa KPRP, Dariusz M. usłyszał zarzut niedopełniania obowiązków służbowych od marca do lipca 2015 roku związanych m.in. z gospodarowaniem majątkiem Kancelarii i nadzorem komisji od oceny wyposażenia, a także niedopełnienia obowiązków w okresie od marca do sierpnia 2015 r. związanych z zaginięciem dwóch zabytków przedmiotów z KPRP – obrazu „Gęsiarka” autorstwa Romana Kochanowskiego i mosiężnej rzeźby „Rycerz”.

Zdaniem prokuratury Dariusz M. zaniechał podjęcia jakichkolwiek czynności, by odnaleźć dzieła

– Wcześniej w toku przedmiotowego śledztwa zarzuty przedstawiono 6 innym osobom, w tym pracownikom Kancelarii Prezydenta RP, pełniącym funkcje przewodniczącego i członków Komisji do oceny przydatności zbędnych lub zużytych składników rzeczowych majątku ruchomego co do dalszego użytkowania oraz pracownikom Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP – poinformował Łapczyński.

Zarówno Dariusz M., jak i czterej pracownicy KPRP nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili złożenia wyjaśnień.

br/TVP INFO