W Chrystusa, który jest pośród nas jako miłość, wpatrują się wszyscy wychowawcy, nauczyciele i kapłani tutaj pracujący. W tego Chrystusa wpatrują się także dzieci i młodzież, które tutaj uczą się adaptacji do życia i akceptacji swej sytuacji – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas święta patronalnego Szkoły dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. św. Tereski w Rabce-Zdroju.

Szkoła dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. św. Tereski w Rabce-Zdroju obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia istnienia. Uroczystej Mszy św. w dniu święta patronalnego przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

W homilii arcybiskup stwierdził, że Pan Jezus posłał uczniów, aby na całym świecie głosili prawdę o nadejściu królestwa Bożego. Całe nauczanie Jezusa, Jego śmierć i zmartwychwstanie mówią o miłości Boga do człowieka.
– Królestwo Boże, którego nadejście głosił sam Jezus, ale także apostołowie i uczniowie, to królestwo miłości, pokoju i szczególnego braterstwa między ludźmi – powiedział metropolita.

Przywołał postać patrona kaplicy, św. Franciszka z Asyżu, który płakał mówiąc, że miłość nie jest kochana. Arcybiskup stwierdził, że świętego bolało odrzucenie Chrystusa i obojętność, z jaką ze strony ludzi spotykał się Zbawiciel. Drugą ważną postacią wspominaną dziś jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która rozumiała, że jej zadaniem jest kochać Boga i drugiego człowieka. Święta stała się patronką misjonarzy, którzy proszą ją o wstawiennictwo dla wielkiego zadania, jakim jest głoszenie współczesnemu światu nadejście Jezusa.

Wspominamy te dwie postaci właśnie dlatego, że w centrum tego domu jest Chrystus będący miłością. W Chrystusa wpatrują się siostry, które tu pracują. W Chrystusa, który jest pośród nas jako miłość, wpatrują się wszyscy wychowawcy, nauczyciele i kapłani tutaj pracujący. W tego Chrystusa wpatrują się także dzieci i młodzież, które tutaj uczą się adaptacji do życia, akceptacji swej sytuacji – powiedział arcybiskup. Zauważył, że dzieci i młodzież dotknięte trudnościami i ograniczeniami uczą wszystkich, co znaczy kochać, czym jest godność każdego człowieka od chwili poczęcia do momentu naturalnej śmierci. Jest to szczególna lekcja, wyjątkowo potrzebna współczesnemu światu. Podkreślił, że być w pełni człowiekiem oznacza służyć bliźniemu. – Dzięki tym dzieciom jeszcze lepiej rozumiemy słowa Pana Jezusa, który mówił o tym, że przede wszystkim do nich należy królestwo niebieskie. To one swoją otwartością na drugiego, swoim czasem nie do końca wypowiedzianym słowem „proszę”, wzywają naszej dobroci – powiedział arcybiskup. Stwierdził, że cały zakon franciszkański przeniknięty jest słowami: pokój i dobro. – Im więcej dobra, tym więcej pokoju, im więcej pokoju tym więcej dobra w nas i pośród nas. Za to dobro, które tu dzieje się od tylu lat i za ten pokój serca dziękujemy Bogu. Dziękujemy Mu za to, że powołuje ludzi, którzy chcą być świadkami pokoju i dobra i je urzeczywistniają we współczesnym świecie – wskazał metropolita. Stwierdził, że Hiob dotknięty nieszczęściem całą swą nadzieję kierował ku przyszłości, kiedy własnymi oczyma dane mu będzie oglądać Boga. – To nadzieja tych wszystkich, którzy są pozbawieni wzroku albo z trudem dostrzegają dziś piękno tego świata. Jest to także nadzieja tych wszystkich, którzy pragnąc pomagać całym sercem drugiemu człowiekowi, zwłaszcza temu biedniejszemu, potrzebującemu, dostrzegają samego Boga – powiedział metropolita i stwierdził, że ci, którzy służą bliźnim ujrzą kiedyś Boga i znajdą się w Jego królestwie.

Szkoła dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. św. Tereski w Rabce-Zdroju, prowadzona przez zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, przyjmuje dzieci i młodzież niewidomą i słabowidzącą z niepełnosprawnością intelektualną, ruchową oraz zaburzeniami rozwoju. Celem działalności szkoły jest edukacja, wychowywanie, rewalidacja dzieci i młodzieży oraz przygotowywanie wychowanków do życia w społeczeństwie przez usprawnienie, usamodzielnienie oraz rozwijanie ich uzdolnień.


Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

diecezja.pl