Widać było, że uczestnicy gej parady wzajemnie się nie lubią. Tablice marksistów głosiły, że „korporacje nie są ich sojusznikami", oraz „querowe wyzwolenie od tęczowego kapitalizmu", (po angielsku) „czerwony jest kolorem tęczy" i „zatrzymać finansowanie homofobii".
W gej paradzie wzięła też Amnesty International (która tak broni praw człowieka, że chce nienarodzonego człowieka pozbawić prawa do życia). Wśród uczestników tęczowego sabatu można było też dostrzec satanistów, pseudo chrześcijan i ateistów.
Gej parada została też wsparta przez korporacje (Paramont, MTV, CD Projekt twórca gry o Wiedźminie, bank City Handlowy, Nat West jedna z największych instytucji finansowych w Wielkiej Brytanii, producent elektroniki HP, Netfliks, BNP Paribas Bank, J.P. Morgan).
Wbrew organizatorom było kilku Rosjan krytykujących Putina (którym organizatorzy gej parady zabronili pojawiać się z flagami. Wśród tekturowych tabliczek niesionych przez uczestników parady można było zobaczyć transparent (najczęściej po angielsku) np. „bez świeckości nie ma równości" czy po angielsku „drogi PiS jeb Putina nie swoich ludzi". Liczne były nastolatek, jedna z nich miała tabliczkę z napisem„jebać Kaję Godek".
Przeciwko gej paradzie protestowało kilku baptystów, kilkunastu katolików (z Fundacji Pro, Fundacji Życie i Rodzina, Straży Narodowej).
Tęczową paradę poprzedzi tęczowe miasteczko, które działało od 10.00 przy Pałacu Kultury. O 14 z Placu Defilad wyruszyła tęczowa parada. Sprzed Pałacu Kultury przeszła ona Marszałkowską, do placu Konstytucji, Waryńskiego do stacji metra Politechnika, potem ulicami Armii Ludowej, Aleją Niepodległości, Chałbińskiego, Jana Pawła II, do stacji metra ONZ, Świętokrzyską przed Pałac Kultury.
Uczestnicy tęczowej parady domagali się między innymi przywilejów dla tęczowych, karania za krytykę tęczowych i ich postulatów, homo małżeństw i homo adopcji, wpuszczenia do polskich wszystkich (w tym islamskich imigrantów), propagowania homo seksu w szkołach, zakazu chowu zwierząt na futra, zakazu występów zwierząt w cyrkach, zakazu polowań rekreacyjnych, uznania zwierząt za istoty świadome, wykluczenia z debaty przeciwników tęczowej rewolucji, bezpłatnej antykoncepcji, prawa do zabijania nienarodzonych dzieci.
Te głupie i szkodliwe poglądy poparło w liście otwartym „46 ambasadorów i przedstawicieli innych placówek dyplomatycznych" (z: Argentyny, Australii, Austrii, Belgii, Chile, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Grecji, Estonii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Izraela, Kanady, Litwy, Luksemburga, Malty, Meksyku, Niderlandów, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Portugalii, Republiki Południowej Afryki, San Marino, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Włoch, a także Przedstawiciela Generalnego Rządu Flandrii, Administrator Generalnej Wallonie-Bruxelles International i Przedstawiciela Rządu Regionu Stołecznego Brukseli oraz Dyrektora Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce, reprezentantów Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców w Polsce, Dyrektora Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, Dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, Sekretarza Generalnego Wspólnoty Demokracji oraz Dyrektor Regionalnej Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju).