Wiosną 2023 roku Coal otrzymał nietypowy telefon z Departamentu Stanu. Zapytano go, czy byłby gotów spotkać się z Łukaszenką – dyktatorem izolowanego reżimu. Mimo krótkiego czasu na przygotowania, Coal ruszył do Mińska. Aby nie wzbudzać podejrzeń, jego delegacja na granicy z Litwą zrezygnowała z dyplomatycznych tablic rejestracyjnych na rzecz zwykłych.

Spotkanie odbyło się w okazałej rezydencji Łukaszenki, którą Coal porównał do lotniska. Atmosfera była zaskakująco swobodna. Gość z USA został ugoszczony obiadem i kieliszkiem wódki „Prezydent” – tej samej, którą Łukaszenka wręczył wcześniej Johnowi Boltonowi. Jak relacjonuje Coal, rozmowa była raczej towarzyska niż polityczna, a dyplomaci zostali poinstruowani, by „oczarować” białoruskiego przywódcę.

Pomimo lekkiego tonu spotkania, jego skutki były bardzo konkretne. Po kilku dniach Ziankowicz – prawnik z amerykańskim paszportem, aresztowany w Moskwie i skazany za rzekome przygotowywanie zamachu stanu – został uwolniony i przekazany stronie amerykańskiej. Jak ujawnia Politico, był to efekt długotrwałych zakulisowych negocjacji, w które zaangażowany był także wyższy rangą przedstawiciel administracji Trumpa – generał Keith Kellogg. Po jego spotkaniu z Łukaszenką w czerwcu 2023 roku reżim uwolnił m.in. Siarhieja Cichanouskiego, męża liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, oraz kilkunastu innych więźniów politycznych.

Przekazanie więźniów miało dramatyczny przebieg. Według relacji Politico, byli oni skrajnie wyczerpani wieloletnim pobytem w ciężkich warunkach i nie otrzymali żadnego jedzenia przed przekroczeniem granicy. Amerykańscy dyplomaci podzielili się z nimi cukierkami i pożyczyli telefony, aby mogli skontaktować się z rodzinami. Sam Cichanouski na późniejszej konferencji prasowej mówił o możliwej śmierci głodowej, przed którą ocaliło go dopiero lepsze traktowanie w ostatnich tygodniach przed uwolnieniem.

John Coal, pytany o swoje podejście do relacji z Łukaszenką, podkreślił, że nie interesują go „dyplomatyczne tańce” – zostawia to sekretarzowi stanu Marco Rubio. Jego misją, jak sam zaznaczył, jest „uwalnianie ludzi”.