O sprawie informuje „Rzeczpospolita”. Dowiedzieliśmy się, że śledczy mają już nagranie z kamery Straży Granicznej umieszczonej na jednym z masztów, na której widać moment ataku.

Obecnie ustalane są personalia sprawcy, między innymi w środowisku migrantów. Wiemy, że zdjęcie napastnika jest niewyraźne i konieczna jest specjalistyczna obróbka.

Jedno ze źródeł znających zapis nagrania poinformowało, że napastnik ma śniadą cerę, a więc najpewniej ataku dopuścił się jeden z migrantów. Polskie służby mają nadzieję, że dzięki migrantom przebywającym w ośrodkach Straży Granicznej uda się rozpoznać napastnika.