Ogromną sensację wzbudziła zapowiedź nowej książki abp. Georga Gänsweina „Nient’altro che la verità” („Tylko prawda”). Po śmierci Benedykta XVI włoska prasa opublikowała jej fragmenty. Abp Gänswein podzielił się m.in. okolicznościami, w jakich udał się na przymusowy urlop na urzędzie prefekta Domu Papieskiego. Do 2020 roku niemiecki duchowny łączył obowiązki wynikające z pełnienia tego urzędu z obowiązkami sekretarza papieża seniora. Po publikacji głośnej książki „Z głębi naszych serc”, w której papież senior wspólnie z kard. Sarahem opowiedzieli się przeciwko zmianom w celibacie, papież Franciszek poprosił abp. Gänsweina, aby poświęcił wszystkie swoje siły Benedyktowi XVI. Papież senior miał wówczas powiedzieć swojemu sekretarzowi: „Myślę, że papież Franciszek już mi nie ufa i chce, żebyś mnie obserwował”. Ponadto abp Gänswein opowiedział o krytycznym przyjęciu przez papieża seniora ograniczeń dot. liturgii w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego wprowadzonych przez swojego następcę oraz braku odpowiedzi papieża Franciszka na słynne dubia kardynałów.

Postawę abp. Gänsweina skrytykował m.in. jego rodak, kard. Walter Kasper. Stwierdził on w jednym z wywiadów, że byłoby lepiej, gdyby sekretarz Benedykta XVI milczał, ponieważ „obecnie nie jest moment na takie rzecz”. W podobnym tonie wypowiedział się przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp Vincenzo Paglia.

Wczoraj papież Franciszek przyjął abp. Gänsweina na prywatnej audiencji. Nie wiadomo czego dotyczyła rozmowa, ale jednym z tematów mogła być właśnie nowa książka niemieckiego duchownego. Watykaniści wskazują, że jego wypowiedzi mogą pogłębić podziały wśród hierarchii kościelnej, która dzieli się na liberalnych zwolenników papieża Franciszka i konserwatystów, dla których papież senior był punktem odniesienia.