Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi tej instytucji Bogdanowi Święczkowskiemu. Prokuratura chce postawić mu zarzut przekroczenia uprawnień, którego miał się dopuścić sprawując urząd prokuratora krajowego. Chodzi o czynności podejmowane w ramach śledztwa dot. obecnego posła Romana Giertycha.

- „Wniosek Waldemara Żurka zmierzający do uchylenia mi immunitetu sędziego TK to gorsząca polityczna hucpa uwłaczająca przedstawicielowi rządu, który ją podejmuje. Wynika z kompromitującej Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego nieznajomości prawa”

- skomentował działania szefa resortu sprawiedliwości sam prezes Święczkowski.

Prokuratura chce też pociągnąć do odpowiedzialności w tej sprawie prok. Pawła Wilkoszewskiego.

- „Prokurator, o którym mowa we wniosku złożonym przez Waldemara Żurka, był w pełni uprawniony do podejmowania kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, do czego zgodnie z przepisami został przeze mnie pisemnie upoważniony, pomimo że § 8 ust. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 lutego 2017 r. w sprawie sposobu realizacji czynności prokuratora w ramach kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi nie zobowiązuje do zachowania jego pisemnej formy”

- wyjaśnia prezes Święczkowski.

- „Ustawa o ochronie informacji niejawnych umożliwia sporządzenie m. in. w prokuraturze kopii materiałów niejawnych przekazanych do kontroli. Została ona następnie komisyjnie zniszczona”

- dodaje.

Sędzia Święczkowski podkreśla wobec tego, że skierowane przez prokuraturę wnioski są „całkowicie bezprzedmiotowe i niepoparte żadnymi dowodami”.