Dziennik przekazuje, że „masowo” rozpoczęte konkursy na stanowiska dyrektorskie w NIK wygrywają „zaufani ustępującego Banasia”. Chodzi między innymi o szefów departamentów, ich zastępców oraz szefów delegatur w kraju.

„Rzeczpospolita” podkreśla, że będą oni nieusuwalni przez kolejnych pięć lat. W samym tylko czerwcu Banaś ogłosił 13 konkursów, a w lipcu kolejnych 6 – czytamy. Zwrócono uwagę na fakt, że przez ostatnich pięć lat NIK nie ogłaszał tego rodzaju konkursów, choć wymaga ich prawo.

Dopiero teraz – czytamy dalej – osoby, które pojawiły się w NIK w 2019 roku osiągnęły wymagane pięć lat stażu aby móc startować w konkursach. Na tym jednak nie koniec – „Rzeczpospolita” wspomina też o przyjętym w ubiegłym miesiącu planie prac Izby na przyszły rok, co ma miejsce zdecydowanie wcześniej, niż do tej pory – zawsze odbywało się to jesienią. 

Banaś ma też wciąż liczyć na reelekcję. Marek Sawicki z PSL twierdzi, że wybranie go na drugą kadencję nie jest wykluczone.