Sprawa dotyczy tragedii, która wstrząsnęła całą Polską, a rozegrała się w miniony weekend pod Ostrowcem Świętokrzyskim. W wypadku śmierć poniosło pięć osób wracających z wesela. Sprawcą okazał się 38-letni kierowca, który stracił panowanie nad swoim samochodem marki mercedes i uderzył w fiata prowadzonego przez 72-letniego kierowcę.

- Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających. Sąd jednak nie przychylił się do aresztowania sprawcy. Prokuratura zapowiedziała zażalenie – informuje portal niezalezna.pl.

Fiatem podróżowało jeszcze pięć osób w wieku od 16 do 43 roku życia.

Sprawca wypadku oraz 16-latek z fiata zostali przewiezieni do szpitala. Niestety trzej mężczyźni w wieku 19, 43, 72 lat oraz dwie kobiety w wieku 18 i 38 lat poniosły śmierć na miejscu – czytamy.

Jak wynika z ustaleń prokuratury, „kierowca mercedesa prowadził samochód w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków”.

38-letni Piotr M. usłyszał w poniedziałek zarzuty, ale nie odniósł się do nich i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy dla sprawcy wypadku, ale sąd na środowej rozprawie pozostawił sprawcę na wolności, uzasadniając swoją decyzję stanem jego zdrowia.

- Prokuratura w tej sprawie miała opinię innej treści. Będziemy się oczywiście odwoływać od tej decyzji sądu o niezastosowaniu tymczasowego aresztu dla Piotra M. - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.

Sprawę skomentował także Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro.

- 5 osób zabitych przez pijanego i nafaszerowanego narkotykami kierowcę. Trafił do aresztu? Nie! Sąd odrzucił wniosek prokuratury. Czy ci, którzy uważali, że ważniejsze jest zadowolenie eurokratów z Berlina i Brukseli od porządku w polskich sądach i paraliżowali nasze reformy, nadal są z siebie dumni? - napisał na Twitterze Ziobro.