„Premier Netanjahu już dawno przewyższył Hitlera pod względem ludobójstwa” – mówił Erdogan.
„Iran ma naturalne, legalne i uzasadnione prawo do obrony przed izraelskimi bandyckimi atakami i państwowym terroryzmem” – dodał.
Obydwie strony wezwał do rozwiązania konfliktu drogą dyplomatyczną, oferując swoje wsparcie dla mediacji. W podobny sposób zachowywał się zresztą w odniesieniu do wojny ukraińsko-rosyjskiej.
Prezydent Turcji zapowiedział także rozpoczęcie produkcji rakiet na znacznie większą skalę.
Na jego słowa odpowiedział szef izraelskiego MSZ Gideon Sa’ar, zamieszczając wpis na platformie X w języku tureckim.
„Postrzegający samego siebie jako sułtana Erdogan kontynuuje prowokacyjną retorykę skierowaną przeciwko Izraelowi i izraelskiemu premierowi w kolejnym pełnym agresji przemówieniu” – czytamy.
Tureckiemu prezydentowi wytknął „rekord w tłumieniu wolności i praw swoich obywateli”, a następnie stwierdził, że mimo to „ośmiela się on krytykować innych”.
„Zakrawa na ironię, że ktoś, kto nie kryje swoich imperialnych ambicji, kto okupował północną Syrię i włada północnym Cyprem, łamiąc prawo międzynarodowe, przemawia w imieniu prawa i moralności. Trochę samokrytyki by się przydało” – odpowiedział żydowski dyplomata.
Kendini bir sultan gibi gören Erdoğan, bir başka coşkulu ve saldırgan konuşmasında, İsrail ve İsrail Başbakanı aleyhindeki kışkırtıcı söylemlerini sürdürmeye devam ediyor.
— Gideon Sa'ar | גדעון סער (@gidonsaar) June 18, 2025
Vatandaşlarının özgürlüklerini ve haklarını bastırmakta, aynı şekilde ülkesindeki muhalefeti sindirmekte…