- Bóg wchodzi w historię świata, konkretną i wypełnia to, co zapowiadał od dawna. Bóg jest Panem historii. Wchodzi dokładnie tak, jak zapowiedział. To jest wielka radość i nadzieja, że to się dzieje naprawdę - tłumaczył

- Słowo, prawda, zawsze jest schowane. Trzeba pewnego wysiłku, żeby do niego dotrzeć. Słowo zostało skierowane na pustyni. To, co najważniejsze dla mojego życia, to ta perła gdzieś schowana. Bóg też będzie mówił do mnie na pustyni, więc żeby usłyszeć to Słowo, to muszę stworzyć w sobie do tego warunki. Muszę wyjść na pustynię - dodawał