22 lipca 1944 roku sowieckie radio ogłosiło powstanie PKWN – marionetkowego „rządu” powołanego pod auspicjami Stalina. W rzeczywistości komitet został sformowany dzień wcześniej w Moskwie, a do wyzwolonego Chełma dotarł dopiero 27 lipca. W tym samym tonie, jak opisywał to prof. Paweł Wieczorkiewicz, „PKWN stanowił amalgamat środowiska moskiewskiego i krajowego, z przewagą pierwszego w proporcji 2:1”. Decyzje zapadały w Moskwie – nie w Lublinie, nie w Warszawie, nie w Londynie.

Manifest PKWN zatytułowany „Do Narodu Polskiego” przedstawiał się jako dokument o przełomowym znaczeniu: wzywał do odbudowy państwa, powoływał się na konstytucję marcową z 1921 roku, a rząd RP na uchodźstwie określał jako nielegalny. To z tego dokumentu wypłynęły wszystkie najważniejsze założenia, które w kolejnych dekadach będą wdrażane siłą, terrorem i indoktrynacją.

22 lipca stał się w PRL-u najważniejszym świętem państwowym. Obchodzono go z pompą: z festynami, dodatkowymi dostawami do sklepów i symbolicznymi prezentami władzy – oddaniem do użytku Trasy W-Z (1949), Pałacu Kultury i Nauki (1955), czy zakończeniem stanu wojennego (1983). Amnestie ogłaszane „na odczepnego” i widowiskowe gesty władzy miały przesłonić brutalną rzeczywistość polityczną, w tym zbrodnie wobec przeciwników systemu. 22 lipca mordowano również wrogów ustroju – przez „nieznanych sprawców”, jak matkę Krzysztofa Piesiewicza, Anielę.

W manifeście zapowiadano reformę rolną, nacjonalizację majątków „zdrajców” i „obszarników”, rozbudowę systemu ubezpieczeń, bezpłatną edukację i wsparcie dla spółdzielczości. Choć retoryka brzmiała obiecująco, to rzeczywistość zderzyła się z brutalnymi metodami realizacji tych planów. Obietnice rozładowania nędzy mieszkaniowej czy rozwoju prywatnej inicjatywy gospodarczej okazały się fikcją – przez dekady PRL walczył z niedoborami mieszkań, kolejek w sklepach i biedy.

Wojna z Kościołem

Choć manifest wspominał o zwrocie majątku zrabowanego kościołowi (pisanemu małą literą), to zapoczątkował on okres systematycznego zwalczania chrześcijaństwa w Polsce. Komuniści planowali „państwo bez religii”. Kościół był inwigilowany, kapłani więzieni, mordowani lub represjonowani. Jak przypomina prof. Rafał Łatka w publikacji „Kościół w Polsce 2023. Raport”: „Komuniści po przejęciu władzy w Polsce w 1945 r. zamierzali zbudować państwo, w którym nie będzie żadnej religii”.

22 lipca 1944 roku to data-symbol. Nie ustanowiła formalnie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (ta została ogłoszona dopiero w konstytucji z 1952 r.), ale rozpoczęła okres dominacji sowieckiej, który miał trwać niemal pół wieku. Co gorsza, był to czas, gdy decyzje o losach Polski podejmowano z dala od niej – w Moskwie, Teheranie, Jałcie i Poczdamie. PKWN był jedynie narzędziem realizacji tych ustaleń – i to narzędziem bezprawnym wobec legalnego rządu RP.

Dziś, w 80. rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN, warto przypomnieć sobie, jak rozpoczęło się zniewolenie, które przez dekady zmieniało oblicze Polski – nie tylko politycznie, ale także społecznie, kulturowo i duchowo.