Media poinformowały, że grupa islamska identyfikowana z ISIS, która ustanowiła "kalifat" w części Syrii i w Iraku, zniszczyła mosulski meczet w którym był tzw. grób Jonasza. Dzisiejszy Mosul to nic innego jak Niniwa, starożytna stolica Asyrii, gdzie jak naucza Biblia, głosił przeslanie od Boga prorok Jonasz.

Niniwa to legendarne miasto. Według Księgi Rodzaju (10, 8-12) miasto założył Nimrod, który był potomkiem uratowanej z potopu rodziny Noego: „Kusz zaś zrodził Nimroda, który był pierwszym mocarzem na ziemi. Był on też najsławniejszym na ziemi myśliwym. Stąd powstało przysłowie: "Dzielny jak Nimrod, najsławniejszy na ziemi myśliwy". On to pierwszy panował w Babelu, w Erek, w Akkad i w Kalne, w kraju Szinear. Wyszedłszy z tego kraju do Aszszuru, zbudował Niniwę, Rechobot-Ir, Kalach i Resan, wielkie miasto pomiędzy Niniwą a Kalach.”

Potężne miasto Niniewa jest Starym Testamencie symbolem szansy jaką Bóg dał potomstwu Noego, na odbudowanie potęgi, jaka była przed karą potopu. Ludzie wkrótce znów zaczynali powracać do swoich grzechów. Tym razem jednak Bóg okazał miłosierdzie zlecając uratowanie Niniwy Jonaszowi.  Bardzo ciekawe, że Jonasz nie od początku chciał pełnić wolę Bożą i się jej opierał. Streszczając: Bóg kazał mu udać się do Niniwy, stolicy Asyrii która była wrogiem Izraela. Miał nawoływać jej mieszkańców do nawrócenia. Jonasz chcąc uchylić się od tego, jego zdaniem bezsensownego zadania, wsiadł na statek udający się w przeciwnym kierunku, do Tarszisz. Wówczas z woli Bożej rozpętała się burza która narażała statek na zatonięcie. Jonasz w swoim sumieniu wiedział, że stało się tak, gdyż on uciekał przed Bogiem. W trosce o resztę pasażerów kazał załodze wyrzucić się za burtę. Kiedy to uczynili, sztorm ucichł, a Jonasz został połknięty przez wielką rybę, w której brzuchu spędził trzy dni i trzy noce. Następnie został wypluty na brzeg, co umożliwiło mu spełnienie woli Bożej. Piękny jest ten fragment, kiedy Jonasz, załamany widokiem tego co zastał tym w mieście, ucieka z niego powtórnie, znów opierając się woli Boga. Wówczas Bóg przemawia do niego przez wydarzenia, używając metafory związanej z pewną rośliną:

„Jonasz wyszedł z miasta, zatrzymał się po jego stronie wschodniej, tam uczynił sobie szałas i usiadł w cieniu, aby widzieć, co się będzie działo w mieście. A Pan Bóg sprawił, że krzew rycynusowy wyrósł nad Jonaszem po to, by cień był nad jego głową i żeby mu ująć jego goryczy. Jonasz bardzo się ucieszył tym krzewem. Ale z nastaniem brzasku dnia następnego Bóg zesłał robaczka, aby uszkodził krzew, tak iż usechł. A potem, gdy wzeszło słońce, zesłał Bóg gorący, wschodni wiatr. Słońce prażyło Jonasza w głowę, tak że osłabł. Życzył więc sobie śmierci i mówił: «Lepiej dla mnie umrzeć aniżeli żyć». Na to rzekł Bóg do Jonasza: «Czy słusznie się oburzasz z powodu tego krzewu?» Odpowiedział: «Słusznie gniewam się śmiertelnie». Rzekł Pan: «Tobie żal krzewu, którego nie uprawiałeś i nie wyhodowałeś, który w nocy wyrósł i w nocy zginął. A czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt?»

Jonasz daje się w końcu przekonać Bogu i na skutek jego prorockiej mowy wszyscy, począwszy od króla, zaczęli pościć i modlić się do Boga, dzięki czemu Bóg odwołał zapowiadaną wcześniej karę. Tradycja utrzymuje, że prorok Jonasz został pochowany w obrębie miasta, a miejsce to nazywane jest „Tell Nebi Yunusa”.

Nad jego grobem powstał jeden z pierwszych chrześcijańskich kościołów, który był miejscem pielgrzymek, aż do podboju muzułmańskiego, po którym został przerobiony na meczet. Pomimo iż wczesnochrześcijańskie relikty zostały obudowane XIV wieczną struktura, zawierały one relikty (podobno?) z czasów biblijnych. Muzułmanie czcili w tym miejscu pamięć o Jonaszu, który przecież jest prorokiem uznawanym także i przez nich. W zeszłym tygodniu, ISIS zamknął meczet i nie pozwalał nawet muzułmanom wchodzić do niego. Rozłożono wewnątrz murów ładunki wybuchowe i wysadzono budowlę. Na zamieszczonym ma youtube filmie z eksplozji filmujący mruczy, w języku arabskim: "Nie, nie, nie. Proroka Jonasza już nie ma. Boże, te dranie ".

To wydarzenie trudno skomentować. Niektórzy uważają, że jest to fragment kampanii anty-chrześcijańskiej prowadzonej przez ISIS.  W interpretacji chrześcijańskiej, historia Jonasza zapowiada śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Jezus sam zapowiadając swoje zmartwychwstanie nawiązuje wprost do historii Jonasza:

„A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.” (Łk 11,29)

Zatem zniszczenie jego grobu w Mosulu może być bezpośrednim atakiem na wiarę chrześcijańską, na jeden z fizycznych jej śladów, choć od dawna przykryty meczetem. Washington Post komentuje, że zniszczenie grobowca pokazywać ma że ISIS jest gotów zniszczyć "prawie wszystko co kojarzy się z Biblią." Jednak Jonasz jest także wymieniany w Koranie. Chodzi tu więc też o coś więcej. Jego grób był żywym ośrodkiem kultu, lecz innego odłamu islamu, niż członkowie ISIS.

Blogger First Things łączy fakty następująco: „ISIS jest częścią ruchu Salafitów, gałęzi islamu sunnickiego, który ma na celu powrót do praktyk z pierwszych muzułmanów - salaf - którzy żyli w czasach proroka Mahometa i tuż po nim. Ruch odrzuca zmiany w islamie jakie nastąpiły w wiekach późniejszych, jako nieuzasadnione innowacje pogańskich naleciałości, które zafałszowują wiarę. W szczególności, ruch ten sprzeciwia się czci grobów islamskich proroków i świętych ludzi. Salafici traktują tę praktykę, która jest związana najczęściej z islamem sufickim, jako rodzaj bałwochwalstwa lub nieścisłości, która jest sprzeczna z kultem jedynego Boga.”

Tam gdzie dochodzą do głosu Salafici, tam niszczone są czczone groby. Na przykład w XIX wieku w Medynie zniszczono groby towarzyszy i rodziny Mahometa czczone podobnie jak czynią to chrześcijanie z relikwiami swoich świętych. Zostawiono tylko grób Mahometa.

Podsumowując – na pewno nie mają racji ci, którzy uważają, że tego zniszczenia dokonali chrześcijanie w ramach odwetu za zniszczenia kościołów.

Na podstawie tekstu Marka Movsesiana, bloggera First Things

MP/firstthings.com

Wysadzenie budowli

rozbijanie młotem grobu