Goście Michała Karnowskiego w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce24 rozmawiali o wizycie obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu, gdzie popierany przez PiS kandydat spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem oraz najważniejszymi reprezentantami jego administracji.
- „To jest po pierwsze szalenie prestiżowe, to oznacza, że jednak udało się, nie mam pojęcia jak, ale w każdym razie udało się spowodować, że taka wizyta doszła do skutku. Jeszcze wczoraj zastanawiałam się długo, jak to wszystko musiało wyglądać. Fakt jest taki, że te dodatkowe spotkania są też szalenie istotne”
- powiedziała red. nacz. portalu Fronda.pl Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Zwróciła uwagę, że spotkanie w Białym Domu było wyrażeniem poparcia Donalda Trumpa dla Karola Nawrockiego.
- „Prezydent Duda popierał jego w czasie, kiedy on startował, co tu dużo mówić, a teraz on zdecydował się na taki krok”
- zauważyła.
Głos zabrał również red. Piotr Semka.
- „Po pierwsze, zdarza się bardzo rzadko, aby prezydent USA przyjmował kandydata opozycji, szczególnie w wypadku, że to jest polityk zupełnie nieznany”
- przypomniał publicysta tygodnika „Do Rzeczy” i portalu Fronda.pl.
- „W sensie formalnym to jest rzadki wypadek, pokazujący wagę, którą jednak przywiązuje Trump dla Europy Środkowej, co jest z kolei antytezą dla tych wszystkich, którzy stwierdzili, że Trump opuszcza Europę, jest sojusznikiem Putina, jest cała ta histeria”
- stwierdził.
Wskazał też, że jest to „rzeczywiście bardzo istotny punkt ostrzegający administrację Tuska: jeżeli będziecie majstrować przy wyborach, to nie będzie to tolerowane”.