Po tym, gdy na stronie Białego Domu pojawiły się zdjęcia Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, w obozie Tuska pojawiła się prawdziwa konsternacja, a następnie zawiść i wściekłość.
Roman Giertych opublikował serię tak dziwnych wpisów w serwisie X, że aż zdziwienie bierze, iż nie zemdlał.
Najdalej z kolei chyba posunął się Tomasz Lis, który spotkanie to nazwał „spotkaniem alfonsa i gwałciciela”.
„Manipulują, kłamią i będą kłamać, a my robimy swoje. Aż do zwycięstwa. Dla Polski!” – głosi oświadczenie sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.
Później Nawrocki powiedział na antenie Telewizji Republika, że od Trumpa usłyszał słowa „wygrasz” (You will win). Ponadto według Nawrockiego administracja amerykańska jest dobrze zorientowana, co się dzieje w Polsce.
„W czasie rozmowy pojawił się wątek wyborów prezydenckich, nawiązanie do obecnego prezydenta Dudy, który jest przyjacielem prezydenta Trumpa, widać, że ta relacja jest ważna dla prezydenta Trumpa” – relacjonował rozmowę z Trumpem Nawrocki.
Manipulują, kłamią i będą kłamać, a my robimy swoje. Aż do zwycięstwa. Dla Polski! 🇵🇱 #Nawrocki2025 pic.twitter.com/cBb2jAICcZ
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) May 3, 2025