Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się do szokujących doniesień dotyczących zlecenia zamachu na jego życie, o którym pisały media. „Bandytom mówimy jedno - nie wystraszycie nas, sprawiedliwość was dopadnie” - powiedział minister.

Informację na temat zlecenia zamachu na życie ministra podała dziś „Rzeczpospolita”. Autorem zlecenia miał być 28-letni handlarz dopalaczami Jan S. Uznał ministra za zagrożenie dla swoich nielegalnych interesów, za wykonanie zlecenia miał oferować 100 tys. złotych. Obecnie mężczyzna poszukiwany jest na terenie całej Europy, wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.

W oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej minister Ziobro odniósł się do doniesień prasowych:

Bandytom mówimy jedno - nie wystraszycie nas, sprawiedliwość was dopadnie. Czasy bezkarności przestępców właśnie się skończyły. W Polsce będzie twarde prawo, a prokuratorzy nie będą mieć litości dla przestępców, zwyrodnialców czy handlarzy narkotyków. Tacy ludzie muszą trafiać na długie lata za kraty, aby na polskich ulicach, parkach, w szkołach było bezpiecznie”.

Podkreślił, że dowodzi to skutecznych działań prokuratury, która nareszcie zaczęła rozbijać grupy przestępcze, niszczyć ich interesy oraz odbierać to, co zostało zdobyte na ludzkiej krzywdzie.

To wreszcie dowód na to, że mieliśmy rację, decydując się na twardą, bezkompromisową rozgrywkę z bandytami, nie zważając na głosy różnych środowisk, dla których ważniejsze są prawa sprawców, a nie prawa ofiar”

- napisał minister.

dam/IAR,PAP