Po śmierci byłego premiera Jana Olszewskiego duża część internautów przypomina dzień obalenia jego rządu i materiały z tamtego okresu, m.in. zdjęcia. 

W sieci krąży m.in. fotografia z 4 czerwca 1992, na której widać, jak Jarosław Kaczyński podnosi rękę przeciwko odwołaniu rządu Jana Olszewskiego. Niedaleko obecnego prezesa PiS siedzi Donald Tusk, który spogląda na niego z wyrzutem. Fotografię udostępnił w mediach społecznościowych również kontrowersyjny, lewicowy profesor Jan Hartman. Może nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie opis, który zamieścił Hartman razem z wspomnianym zdjęciem. 

"Kaczyński odwołuje pierwszego niekomunistycznego premiera RP, a zdrajca Tusk staje przy Olszewskim. Zdjęcie – cud"- napisał krakowski etyk i filozof. 

"Hartman pokazał swoją ignorancję. Tacy ludzie dziś uchodzą za ekspertów, są guru"- oceniła w programie "Strefa Starcia" w TVP Info dziennikarka Dorota Kania. Profesor Jan Hartman zdążył już usunąć wpis, jednak internauci i dziennikarze zdążyli już go zauważyć. Wpadka, a może manipulacja, była jednym z tematów niedzielnego programu. Zdaniem Doroty Kani, etyk mógł po prostu się pomylić, co nie zmienia faktu, że dał "pokaz ignorancji". 

"Słowo "przepraszam" byłoby na miejscu. Wydaje mi się, że jeśli takie dementi się pojawiło, to celem nie było puszczenie fake newsa"- stwierdził adwokat i radny Nowoczesnej, Jarosław Kaczyński, który również zgodził się z dziennikarką, że prof. Hartman wykazał się ignorancją. Podobnego zdania był sekretarz stanu w KPRM, Łukasz Schreiber. 

"Patrząc na to środowisko, wyobrażam sobie, że mogło to być wynikiem ignorancji. Zgadzam tu się z panią redaktor. Przecież posłowie Nowoczesnej po dwóch latach nie wiedzieli, jak się głosuje"-ocenił polityk, który podkreślił później, że lepiej- zamiast dyskutować o wpisie Hartmana- przypomnieć zasługi śp. Jana Olszewskiego. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl