„Ludzie nazywają mnie sługusem Stanów Zjednoczonych. A także mówią mi: Zostawili cię. Służyłeś tym ludziom, a oni cię zostawili” – mówi Afgańczyk Zamir Fazil w rozmowie z Treyem Blantonem z „Church Militant”. Fazil, który należy do 100 000 osób szukających możliwości ucieczki z Afganistanu, służył Stanom Zjednoczonym przez dwanaście lat. Teraz grozi mu egzekucja.

Jak zauważył Michael Voris w wieczornych wiadomościach portalu „Church Militant”, Joe Biden zdecydował się „wycofać wszystkie siły wojskowe z Afganistanu – bez negocjowania najpierw z islamskimi talibskimi powstańcami”, co „doprowadziło do olbrzymiego kryzysu humanitarnego”.

Jak mówi Fazil: „Jedyne miejsce, które kontroluje wojsko USA, to lotnisko w Kabulu. Nie całe lotnisko. Prawa strona pasa startowego jest pod kontrolą wojska USA, a lewa jest pod kontrolą talibów”. I dodaje: „A reszta ludzi, mężczyźni i kobiety, każdy z nich – siedzą tutaj wokół, aby jakoś móc dostać się na samolot”.

Nie tylko Afgańczycy próbują wydostać się z zajętego przez talibów kraju. Także np. jezuici szukają możliwości ucieczki na lotnisku, gdyż talibowie już kierowali pogróżki wobec chrześcijan. Fazil w rozmowie z redaktorem „Church Militant” zauważył, że los wszystkich tych ludzi jest niepewny, gdyż administracja Bidena nie ma jeszcze żadnego konkretnego planu, jeśli chodzi o ich ewakuację.

Wraz ze zwycięstwem talibów pogarsza się status kobiet i dziewcząt w Afganistanie, które tracą dotychczasowe prawa, w tym prawo do wykształcenia. Fazil zwraca uwagę na to, że jego córki mają świadomość tego, co czeka przeciwników talibów i nawet pokazują to w swoich zabawach naśladując egzekucje.

Według rozmówcy „Church Militant” afgańscy żołnierze powinni byli podjąć walkę z talibami, a nie wracać do domu i to samo dotyczy armii Stanów Zjednoczonych. Fazil sądzi, że Stany Zjednoczone „stracą zaufanie nie tylko Afgańczyków, (...) ale całego świata. A w przyszłości nikt im nie zaufa, ponieważ wspieraliśmy ich, pomagaliśmy im, ryzykowaliśmy dla nich nasze życie. A teraz zostawiają nas, by nas zabili”.

Jak podsumował Trey Blanton: „Ludzie mogą zastanawiać się, czy lepiej zostać w Afganistanie, czy go opuścić. To, co nie powinno było się wydarzyć, to pozostawienie bez planu bezpieczeństwa tych, którzy walczyli razem z nami”.

 

jjf/ChurchMilitant.com